Irlandzkie linie lotnicze Ryanair, które czekają na dostawę 135 uziemionych wcześniej samolotów Boeing 737 MAX, szacują straty spowodowane opóźnieniami w powrocie tych maszyn. Jak jednocześnie zapewnił w oficjalnym komunikacie prezes Ryanaira, Michael O’Leary, linie pozostają zaangażowane w program B737 MAX.
Ryanair oczekuje, że samoloty wrócą do służby lotniczej przed końcem 2019 roku, jednak dokładna data powrotu wciąż pozostaje niepewna. Boeing ma nadzieję, że pakiet certyfikacyjny zostanie przedłożony organom regulacyjnym do września, a wkrótce potem nastąpi powrót samolotów do służby. Jednak, jak uważa O’Leary, linie powinny przygotować się na powrót maszyn kilka miesięcy później, w okolicach grudnia.
– Ponieważ Ryanair zamówił Boeinga MAX 200, który jest wariantem samolotów MAX, muszą one być oddzielnie certyfikowane przez FAA i EASA. Ryanair oczekuje, że MAX 200 zostanie zatwierdzony do usług lotniczych w ciągu dwóch miesięcy od powrotu MAX-ów do serwisu. W związku z tym mamy teraz nadzieję, że otrzymamy swój pierwszy samolot MAX 200 między styczniem a lutym 2020 roku – napisał szef linii lotniczych w liście.
Jak dodał, ponieważ Ryanair może przyjmować dostawy od 6 do 8 nowych samolotów każdego miesiąca, przewoźnik planuje teraz harmonogram na lato 2020 roku, przyjmując założenie dostawy 30 samolotów typu B737 MAX. Dostawy mogłyby się zakończyć w maju 2020 roku. To mniej niż pierwotnie szacowane do odbioru 58 sztuk MAX-ów.
Założenie, że linie lotnicze przyjmą 30, a nie 58 samolotów, sprawia, że obniży się wskaźnik wzrostu pasażerskiego – z 7 do 3 proc. na lato 2020 roku, a liczba podróżnych przewoźnika spadnie ze 162 o 157 mln pasażerów w całym roku, aż do marca 2021 roku.
Z powodu opóźnień MAX-ów pasażerowie będą mogli się spodziewać zamknięcia niektórych kierunków, jeszcze w zimie 2019 roku. – Rozpoczynamy serię rozmów z portami lotniczymi, w których stacjonujemy, aby ustalić, które z baz o niższej lub wyższej rentowności Ryanair powinny zostać poddane tym krótkoterminowym cięciom i/ lub zamknięciom od listopada 2019 roku – poinformował O’Leary.
W poniedziałek Internet obiegły zdjęcia samolotu linii Ryanair, który zamiast napisu na dziobie „737 MAX” zaprezentował
inskrypcję „737-8200”. Podsyciło to spekulacje na temat ewentualnej zmiany nazwy tych maszyn. Irlandzkie tanie linie szacują, że wzrost ruchu pasażerskiego powróci do normy dopiero w 2021 roku.