fot. BER - Berlin Brandenburg AirportSamolot Ryanair na lotnisku w Berlinie
Wysokie i rosnące podatki w Niemczech, jak i zła lotnicza polityka Berlina skutkują drastycznym ograniczeniem podaży lotów przez Ryanaira. Irlandzkie linie lotnicze nie będą już obsługiwać Dortmundu, Drezna i Lipska, a hamburska siatka zmniejszy się aż o 60 proc.! Rykoszetem dostaną Katowice, Kraków i Gdańsk.
Choć większość rynków lotniczych w Unii Europejskiej już odbudowała się po pandemii – niektóre kraje notują nawet wzrost ruchu w porównaniu do roku 2019, to Niemcy, które są jednym z największych unijnych rynków, cierpią, albowiem liczba lotów i pasażerów osiągnęła w zeszłym roku poziom 82 proc. sprzed pandemii. Berlin podąża drogą Paryża, czego skutkiem jest duży wzrost opłat lotniskowych, czy różnych podatków, które nałożono na branżę z sektora transportowego, która jest najbardziej efektywna. Polityka niemieckiego rządu otwarcie krytykuje prezes Lufthansy, wskazując, że dalsze ograniczenia rynkowe oznaczać będą utratę konkurencyjności.
Cięcia dotykają Polskę
Wzrost danin (m.in. za ochronę) i opłat od dawna krytykował Ryanair. Choć proces ograniczenia podaży przez irlandzkie linie lotnicze rozpoczął się po pandemii, to zmniejszanie oferty było stopniowe, wręcz kosmetyczne. Huczne zapowiedzi zwykle kończyły się ograniczeniem częstotliwości lotów, czy anulacją lotów na niszowych kierunkach. Głuchość Berlina na argumenty niskokosztowego przewoźnika, jak i dyrektora generalnego flagowego operatora Republiki Federalnej Niemiec, poskutkowała podjęciem decyzji przez Ryanaira o dużym ograniczeniu lotów do i z niemieckich portów lotniczych w przyszłorocznym sezonie letnim. Oferta letnia zostanie ograniczona o 12 proc., co przekłada się na podaż 1,8 mln foteli. Anulowane zostaną aż 22 trasy.
Od końca marca 2025 r. „tani” przewoźnik nie będzie obsługiwał już Dortmundu, Drezna i Lipska. W efekcie rejsy do miasta w Nadrenii Północnej-Westfalii stracą Balice i Pyrzowice. Ryanairowa siatka połączeń lotniska w Hamburg zmniejszy się o 60 proc., czego skutkiem będzie utrata lotów do irlandzkich linii do miasta w północnej części Niemiec. O 20 proc. ograniczona zostanie podaż lotów z Berlina. Ryanair po raz kolejny wzywa Berlin do natychmiastowych działań w celu obniżenia kosztów dostępu do lotnisk i naprawy niesprawnego systemu transportu lotniczego w Niemczech, począwszy od zniesienia podatku od ruchu lotniczego, obniżenia opłat za kontrolę ruchu lotniczego (wzrost o 100 proc. od 2019 r.) odroczenie podwyżki o 50 proc. górnego pułapu opłaty za ochronę (od stycznia 2025 r.), aby Niemcy uniknęły dalszych cięć siatki połączeń w lecie przyszłego roku.
Propozycja wzrostu
– Ze względu na wysokie podatki i opłaty rządowe (najwyższe w Europie), a także monopol Lufthansy na wysokie ceny biletów, obywatele Niemiec i goście płacą obecnie najwyższe ceny biletów lotniczych w Europie – stwierdził Eddie Wilson, dyrektor generalny Ryanair DAC, dodając, że lepszą politykę prowadzi m.in. Polska, „gdzie Ryanair rozwija i zwiększa przepustowość dzięki pragmatycznym i przyszłościowym decyzjom rządów”. Jest to dość ciekawe stwierdzanie, gdyż opłaty lotniskowe w polskich portach lotniczych systematycznie rosną, a nie maleją.
Ryanair zaproponował Berlinowi 7-letni plan rozwoju, zakładający podwojenie ruchu z 16 do 34 mln pasażerów rocznie, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi ze strony władz federalnych ani związkowych. – Odmowa wspierania wzrostu na niemieckich lotniskach jest krótkowzroczna – zaznacza Wilson, dodając, że moce przerobowe zostaną przeniesione do innych państw w Europie, których władze chcą nie chcą stagnacji, a optują za rozwojem. Zdaniem Wilsona, „tylko niższe koszty pozwolą Niemcom przywrócić poziom ruchu sprzed pandemii”.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.