Ryanair zerwał rozmowy z Boeingiem w sprawie zakupu odrzutowców 737 MAX 10 o wartości nawet 33 mld dolarów - informuje Agencja Reutera. Tani przewoźnik z Irlandii, który jest jednym z największych klientów producenta z USA, był gotowy zamówić aż 250 samolotów.
Boeingi 737 MAX 10 mogą zabrać na pokład 230 pasażerów i wydawało się, że jest to idealne rozwiązanie dla
linii lotniczych z Zielonej Wyspy ze względu na niskie koszty operacyjne. Niemniej negocjacje z amerykańskim producentem nie potoczyły się w pożądanym kierunku.
Cena za odrzutowce zaproponowana przez Boeinga odbiegała od oczekiwań Ryanaira i przewoźnik z Irlandii postanowił zakończyć rozmowy. Nowe i przede wszystkim duże zamówienie mogło wzmocnić producenta z USA, ale również zwiększyć zaufanie do odrzutowców największej wersji 737 MAX po niemal dwuletnim ich uziemieniu w wyniku
katastrof maszyn należących do Lion Air i Ethiopian Airlines. Być może przyspieszyłoby również ożywienie branży lotniczej po pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
Rozczarowanie brakiem porozumieniaRyanair wcześniej zamówił 210 boeingów 737 MAX 8 i był największym europejskim klientem producenta z USA. Każdy z odrzutowców mniejszej wersji zabiera na pokład 197 pasażerów. Wersja MAX 10 może pomieścić 230 podróżnych i według analityków transakcja, nawet po znacznych zniżkach, byłaby warta ponad 10 mld dolarów. Ceny katalogowe gwarantowały 33 mld dolarów.
Szef Ryanaira Michael O'Leary studził jednak gorące głowy już w minionym tygodniu. Wówczas przekazał, że byłby zaskoczony, gdyby porozumienie zostało osiągnięte w 2021 roku. W miniony poniedziałek potwierdził zakończenie rozmów. - Jesteśmy rozczarowani brakiem porozumienia. Boeing ma jednak bardziej optymistyczne od nas spojrzenie na ceny samolotów. My nie zamierzamy przepłacać i jesteśmy pod tym względem bardzo zdyscyplinowani - podkreślił O'Leary.
Boeing podbudowany zamówieniem United- Ryanair to nasz wieloletni i ceniony partner. Szanujemy i wspieramy ich biznes. Musimy jednak podejmować decyzje, które mają sens dla przyszłości naszej firmy - odpowiedział rzecznik Boeinga. Dla wielu analityków linie lotnicze z Irlandii zaryzykowały i czekają tylko na lepszą ofertę. Na podobny ruch mogli zdecydować się jedynie zarządzający Southwest Airlines. Producent z USA jest natomiast przekonany, że rynek zmierza we właściwym kierunku, zwłaszcza po tym jak
United Airlines złożyły zamówienie na 150 odrzutowców MAX 10.
Czy Ryanair może teraz zagrać jeszcze odważniej i
rozpocząć negocjacje z Airbusem w sprawie ewentualnego zamówienia na samoloty wersji A320neo i A321neo?
Tak jak ostatnio uczynił to brytyjski Jet2? Relacje szefa niskokosztowca z Irlandii z europejskim producentem były jednak zawsze trudne. Mimo sporych zachęt ze strony Airbusa, O’Leary twierdził, że wprowadzenie maszyn innego producenta byłoby zbyt drogie i czasochłonne. Czy Ryanair pozostanie zatem lojalnym klientem Boeinga? - Prawdopodobnie w końcu dojdą do porozumienia - podsumował dla Agencji Reutera jeden z weteranów branży lotniczej.