Rząd przyjął drugi etap inwestycyjny Centralnego Portu Komunikacyjnego na lata 2024-2030, w których zapewnia zakotwiczenie tego programu w finansach publicznych – poinformował Marcin Horała, rządowy pełnomocnik ds. CPK. całkowita wartość programu wieloletniego CPK na lata 2024-2030 szacowana jest na 155 mld zł.
Przyjęta przez rząd Uchwała w sprawie ustanowienia programu wieloletniego – „Program inwestycyjny Centralny Port Komunikacyjny. Etap II 2024–2030” obejmuje kontynuację prac przygotowawczych i prac projektowych oraz rozpoczęcie i zakończenie zasadniczych robót budowlanych związanych z budową pierwszego etapu lotniska CPK. Chodzi także o kluczowe inwestycje kolejowe, drogowe i projekty związane bezpośrednio z uruchomieniem lotniska.
– Zamknęliśmy i podsumowaliśmy to, co było do zrobienia w programie CPK w tej kadencji sejmu. Pozyskaliśmy niezbędne zgody i pozwolenia, z których najważniejszą była decyzja środowiskowa. To pozwoliło rozpocząć pracę budowlane. Trwa również procedowanie wniosku o decyzję lokalizacyjną. Nabyliśmy również dobrowolnie ponad 1000 ha, które pozwoliły w ogóle rozpocząć te prace budowlane. Wszystko co było do zrobienia, to zostało wykonane – dodał wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
Jak poinformowało CPK, całkowita wartość programu wieloletniego CPK na lata 2024-2030 szacowana jest na 155 mld zł. Składają się na nią m.in. 66,2 mld zł w skarbowych papierach wartościowych; 24,3 mld zł finansowania z UE; 62,8 mld zł środków pochodzących od inwestorów i z finansowania komercyjne. Rząd przyjął również program taborowy, który ma dotyczyć zamówienia pociągów do obsługi Kolei Dużych Prędkości na trasach prowadzących w stronę nowego portu. W poprzednim planie z 2020 r. plan wydatków w pierwszym etapie realizacji inwestycji do 2023 r. opiewał na ok. 12,8 mld zł.
Jak zaznaczył Horała RM przyjęła również projekt uchwały o programie taborowym, czyli o tym w jaki sposób będą produkowane i pozyskiwane, z udziałem polskich producentów, nowe wagony, składy trakcyjne i pociągi w standardzie kolei dużych prędkości, które będą operowały na infrastrukturze zbudowanej przez CPK. – Dzięki temu potężne zamówienia, pewnie w danym roku największe na świecie dotyczące kolei dużych prędkości, zostanie w znacznej mierze skonsumowane w Polsce. To pozwoli polskim firmom budować swoje kompetencje w produkcji taboru kolei dużych prędkości – podkreślił Horała.
Wcześniej spółka
CPK wskazała Vinci Airports i IFM Global Infrastructure Fund (IFM) jako preferowanego oferenta w konkursie na inwestora strategicznego. Decyzja została podjęta po kilkunastomiesięcznym procesie selekcji wśród prywatnych inwestorów. Rozmowy toczyły się w szerszym gronie kandydatów z Europy oraz regionu Azji i Pacyfiku.
Horała: Transport bez CPK "trwale upośledzony" Horała na konferencji prasowej odniósł się również do pojawiających się coraz mocniej sugestiach ze strony posłów KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy o kasacji projektu CPK. – Bieżące wydatki to jedno, ale są również umowy, które rodzą zobowiązania. Gdyby opozycja miała ten projekt skasować, to koszty będą gigantyczne i tak ogromne, że aż trudne do oszacowania. Po pierwsze kilka miliardów wydanych już na prace projektowe i planistyczne, a także pierwsze prace wykonawcze i budowlane. Po drugie blisko pół miliarda złotych dofinansowania unijnego już teraz trzeba by było oddać, gdyby ktoś chciał zrezygnować z tych projektów. Po trzecie oznacza to, że nie otrzymamy pieniędzy z KPO, ponieważ część projektów związanych z CPK ma finansowanie z KPO, więc ich nie zrealizowanie oznacza niewykonanie kamieni milowych i niespełnienie kryteriów wniosku o płatność – ostrzega wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
Według rządowego pełnomocnika najwięcej na takim pomyśle opozycji, która może przejąć wkrótce władze, stracą jednak sami Polacy. – Będziemy mieć trwale upośledzony system transportowy. Największe polskie lotnisko to będzie około czterdzieste lotnisko w Europie. Większość towarów transportowane do Polski drogą lotniczą będzie oclone i opodatkowane poza Polską. Środki z tego tytułu będą wpływały do budżetu niemieckiego, a nie polskiego. To trwałe pozostawienie Polski w tej gospodarczej lidze B i uniemożliwienie awansu Polski do krajów wysoko rozwiniętych. Koszty długofalowe można więc szacować w bilionach – podsumował Horała.
Koalicja Obywatelska zapowiada kontrole
Od zakończenia wyborów przyszłość CPK budzi ożywione dyskusje. Maciej Lasek, poseł na Sejm z ramienia Koalicji Obywatelskiej, jest przekonany, że nowe centralne lotnisko
nigdy nie powstanie. – Nic nie wskazuje na kontynuowanie prac części lotniczej.
Odblokowany zostanie rozwój Modlina i odkurzone zostaną plany rozbudowy Okęcia – uważa z kolei Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. – CPK jest odpowiedzią na dwa problemy, co do których panuje w polityce zgoda: Warszawa potrzebuje lepszego lotniska jako hubu dla LOT, a sieć kolejowa wymaga potężnej przebudowy. Projekt jest w Polsce wyjątkowy, bo jest odpowiedzią kompleksową, a nie wyrywkową – podkreślił natomiast Dominik Sipiński, analityk lotniczy ch-aviation i Polityki Insight.
Kontrolę poselską w CPK zapowiedzieli Michał Szczerba i Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej. – Wyborcy dali prawo demokratycznej większości do pilnego audytu projektu CPK, ochrony lotniska Okęcie i zatrzymania wyprzedaży 460 ha gruntów, które tuż przed wyborami wniesiono do grupy CPK. Przepisy nie chronią gruntów przed sprzedażą i użyciem ich jako zabezpieczenie finansowania projektu. W nietransparentnej procedurze, odchodząca władza próbuje związać projekt umowami i zaciągnąć wieloletnie zobowiązania. Nie mają do tego prawa. Ustalimy dla Was szczegóły – napisał Szczerba na Twitterze.