Rada Ministrów uchwaliła dzisiaj (7 listopada) projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Projekt ma na celu realizację węzła transportowego, czyli wielkiego lotniska, połączonego z regionami Polski rozbudowaną i zmodernizowaną siecią kolei.
Rada Ministrów przyjęła 7 listopada uchwałę w sprawie przyjęcia „Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność – Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej”, przedłożoną przez pełnomocnika rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego dla Rzeczypospolitej Polskiej, Mikołaja Wilda.
W połowie września poznaliśmy już
lokalizację megalotniska – na miejsce realizacji inwestycji wyznaczona została
gmina Baranów koło Żyrardowa. Od początku wiadomo było, że lotnisko powstanie na trasie między Łodzią a Warszawą. Pod uwagę brane były gminy: Baranów, Mszczonów, Biała Rawska.
Tygodnie oczekiwań
Od momentu ogłoszenia lokalizacji megalotniska zainteresowani budową hubu przesiadkowego oczekiwali na rozpoczęcie prac nad uchwałą na obradach Rady Ministrów. W połowie września uchwalenie projektu
zapowiadała zarówno premier Beata Szydło, jak i pełnomocnik ds. budowy CPK, minister Mikołaj Wild. Rząd jednak kazał czekać na rozpoczęcie prac nieco dłużej – projekt uchwały Centralnego Portu Komunikacyjnego pojawił się w harmonogramie obrad dopiero na 7 listopada.
W tamtych tygodniach wiele mówiło się o tym, że opóźnienie prac nad projektem i stała nieobecność uchwały w harmonogramie obrad, spowodowane jest brakiem porozumienia między pełnomocnikiem a Ministerstwem Infrastruktury i Budownictwa.
Kością niezgody miała okazać się wizja kolei. A kolej w tej inwestycji odgrywa rolę szczególną. W zamyśle władz Centralny Port Komunikacyjny miałby być hubem, z którego swobodnie można będzie się dostać rozbudowaną i zmodernizowaną siecią kolei do wszystkich części kraju. Wciąż nie jest natomiast jasne, czy CPK i inne regiony Polski połączy sieć
Kolei Dużych Prędkości, a jeśli tak – z jaką docelową prędkością będzie się poruszać.
Jak jednak zapewniał minister Wild w odpowiedzi na te doniesienia, sama
koncepcja portu jest bez zarzutu. Podkreślił również, że ewentualne wątpliwości nie są związane z kosztami inwestycji.
Komponentem planowanego przedsięwzięcia będą także inwestycje drogowe – założono przebudowę autostrady A-2 oraz budowę Autostradowej Obwodnicy Warszawy (przewidzianej w Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do 2030 r.).
Wielka inwestycjaPierwszy terminal CPK jest szykowany
na 50 mln pasażerów. Cały obiekt, z uwzględnieniem rozbudowy, ma mieć możliwość obsługi ponad 100 mln pasażerów w ciągu roku. Jak wiadomo, pierwsza faza inwestycji ma kosztować od 31 do 35 mln zł. Ogromny port lotniczy byłby odpowiedzią na stale rosnący ruch pasażerski i wyczerpującą się przepustowość Lotniska Chopina. Lotnisko ma powstać na ok. 3000 ha gruntów. Do końca 2019 roku mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejne 8 lat, czyli powinien być otwarty w 2027 roku.
Zgodnie z zapewnieniami rządowego pełnomocnika ds. budowy CPK, do końca roku przygotowana zostanie specustawa, która przyspieszy budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Mikołaj Wild wskazywał przy tym, że przewidziane już w raporcie z 2010 roku problemy stołecznego Lotniska Chopina z przepustowością nasilą się na przełomie 2019 i 2020 roku, co jest jednym z najważniejszych czynników podjęcia decyzji o budowie nowego portu lotniczego.
Wielką niewiadomą pozostaje natomiast możliwy sposób finansowania Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak jednak twierdzi pełnomocnik inwestycji, Mikołaj Wild – kwestia ekonomiczna nie jest obecnie powodem do zmartwień. Ewentualnym współinwestorem mogą być chińscy partnerzy, którzy zadeklarowali swoje wstępne zainteresowanie projektem. W rozmowy o CPK zaangażowani zostali Chińczycy, od ewentualności sfinansowania tego projektu nie odżegnuje się także Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych. – O finansowanie jestem spokojny, ale procesy z tym związane nie mogą być komentowane przed zakończeniem – podkreślał przed kilkoma miesiącami minister odpowiedzialny za inwestycję, Mikołaj Wild.
LOT potrzebuje portuBudowa nowego centralnego lotniska nierozerwalnie łączy się dyskusją o kondycji i przyszłości narodowego przewoźnika lotniczego, Polskich Linii Lotniczych LOT. – Jeżeli Centralny Port Komunikacyjny powstanie, LOT się tam przeniesie. Uważam, że powinien to być flagowy polski projekt ponad jakimikolwiek podziałami. Tej wielkości lotnisko moglibyśmy wybudować w sześć lat – mówił w rozmowie z dziennikarzem Gazety Wyborczej Rafał Milczarski, prezes zarządu LOT.
Zaznaczył przy tym, że
Polska zbyt długo zwlekała z budową infrastruktury transportowej i to nie tylko tej lotniczej. Powiązanie nowego lotniska z istniejącym systemem dróg oraz rozbudową sieci kolejowej ma bowiem sprawić, że w fundamentalny sposób zwiększy się efektywność transportu w Polsce. Budowa nowego centralnego hubu ma umiejscowić Polskę na kluczowych szlakach transportowych świata. – To, że tego nie zrobiliśmy do tej pory, to wielki ból i obecnie to jedyna szansa, kiedy możemy to zrobić – podkreślał Milczarski.