Brazylijski sąd federalny w zeszłym tygodniu zablokował możliwość wykupienia cywilnej części Embraera przez Boeinga. Sąd wyższej instancji uchylił zakaz, uznając go za nieuzasadniony.
Rozmowy Amerykanów z Brazylijczykami trwały od końca zeszłego roku.
Nie były łatwe, ale tak wielka konsolidacja na rynku lotniczym nie jest codziennością. W końcu na początku wakacji poinformowano o podpisaniu porozumienia. Spółka joint venture miała w 80% należeć do Boeinga. Pozostała część, tak jak wojskowa odnoga Embraera, pozostała w rękach Brazylijczyków.
Niekorzystna umowa?Na wniosek czterech senatorów lewicowej Demokratycznej Partii Pracy sąd pochylił się nad sprawą i po rozpatrzeniu skargi, uznał, że umowa jest niekorzystna. Brazylijczycy tylko dają, w zamian nie dostając nic. Dopiero w drugiej instancji argumentacja przedstawicieli władz, którzy przekonywali, że nie można naruszyć konstytucyjnego prawa do swobodnego prowadzenia własnej działalność gospodarczej, znalazła zrozumienie wymiaru sprawiedliwości.
Boeing miał zapłacić za udziały w Embraerze 3,8 mld dolarów. Brazylijczycy już dzisiaj mogą się pochwalić 80-procentowym udziałem w rynku w Ameryce Północnej w segmencie samolotów do 76 miejsc, a spółka z największym producentem lotniczym świata miała dać możliwość Embraerowi wejścia na inny poziom. Zwłaszcza, że ich największy konkurent, kanadyjski Bombardier,
nawiązał ścisłą współpracę z europejskim Airbusem. Konsolidacja rynku jest w lotnictwie powszechnym zjawiskiem i ruch Boeinga i Embraera wydaje się oczywisty.
Przejęcie do końca 2019 r.?Wyrok sądu został wczoraj uchylony. Sędzia argumentował, że decyzja o zablokowaniu transakcji była „pospieszna, bezpodstawna i pozbawiona przedstawienia jakiegokolwiek wady legalności toczącej się operacji negocjacyjnej”. Wyższa instancja uznała, że dwa podmioty gospodarcze mają pełnię praw kształtowania wzajemnych relacji, póki wszystko mieści się w ramach prawnych.
Dyrektorzy Boeinga i Embraera zapowiedzieli, że umowa powinna uzyskać zatwierdzenie organów nadzoru i akcjonariuszy do końca 2019 roku. Przychylny transakcji jest prezydent elekt Jair Bolsonaro, który 1 stycznia 2019 roku przejmie władzę.
Jeżeli władza, mająca większość udziałów w spółce, da zielone światło, to kwestia sformalizowania współpracy Boeinga z Embraerem będzie już tylko kwestią złożenia podpisów przez obie strony.