Dwa miliony pasażerów podróżowało w marcu liniami lotniczymi Scandinavian Airlines (SAS) - poinformował w oficjalnym komunikacie skandynawski przewoźnik, operujący z baz zlokalizowanych w Danii, Norwegii oraz Szwecji.
Wynik uzyskany w trzecim miesiącu bieżącego roku jest wyższy o pięć proc. w odniesieniu do tego samego okresu 2023 roku.
Oferowanie przewoźnika z Danii, Norwegii i Szwecji wzrosło rok do roku o 15 proc. Przychód mierzony w pasażerokilometrach podróżnych był z kolei wyższy o 20 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Średni wskaźnik wypełnienia samolotów osiągnął w lutym pułap 79 proc.
– Cieszymy się, że w marcu, uwzględniając weekend wielkanocny, skorzystało z naszych usług dwa miliony pasażerów oraz, że nowojorski sąd zatwierdził nasz plan restrukturyzacji – podkreślił Anko van der Werff, prezes SAS.
–
Podpisaliśmy umowę z Norweskimi Siłami Zbrojnymi w sprawie strategicznej ewakuacji, a po wycofaniu starszych wąskokadłubowych samolotów w 2025 roku będziemy kontynuować działalność, eksploatując już tylko niskoemisyjne airbusy z rodziny A320neo. Jesteśmy z tego bardzo dumni – dodał Anko van der Werff.
Przypominamy, że
Polskie Linie Lotnicze LOT rozszerzyły pod koniec ubiegłego roku zapisy umowy code-share z SAS o 23 nowe kierunki, głównie w krajach skandynawskich i Wielkiej Brytanii. Pasażerom lecącym z Warszawy będzie łatwiej dostać się na odległe Wyspy Owcze, do leżącego za kołem podbiegunowym norweskiego miasta Tromsø, czy na szwedzką wyspę Gotlandia.