Skandynawskie linie lotnicze SAS staną się członkiem sojuszu SkyTeam. Zakończy się tym samym 27-letnia przygoda ze Star Alliance – sojuszem, którego SAS był jednym z założycieli. W ostatnim czasie Polskie Linie Lotnicze LOT rozszerzyły współpracę code-share z SAS-em o 23 nowe kierunki. Czy dołączenie SAS do SkyTeam oznacza koniec umowy „dzielenia się kodami”? LOT wskazuje na kontynuację współpracy, podczas gdy Turkish Airlines już zapowiedziały jej koniec.
LOT i SAS to członkowie lotniczego sojuszu Star Alliance, lecz code-share’owe partnerstwo między dwoma przewoźnikami obowiązywało do października 2023 roku w ograniczonym stopniu. Umową objęte były rejsy SAS-u z Warszawy do Kopenhagi oraz połączenia krajowe skandynawskiego przewoźnika z Oslo do Alesund, Trondheim i Tromsø.
Flagowy przewoźnik lotniczy znad Wisły, prezentując swoją nową,
pięcioletnią strategię na lata 2024-2028, poinformował, że
partnerstwo ze skandynawskimi linami lotniczymi SAS w ramach umowy „dzielenia się kodami” (code-share) zostało zacieśnione. Poszerzenie współpracy spowodowało, że pasażerowie, rezerwujący bilety na przeloty przez kanały sprzedażowe LOT-u, zyskali możliwość podróży z jedną przesiadką w Kopenhadze, Oslo lub Sztokholmie do 24 nowych miast. Podróżni w kopenhaskim porcie Kastrup mogą skorzystać z lotów transferowych do Birmingham, Dublina, Edynburga, Manchesteru i Vagar (Wyspy Owcze).
W przypadku podróży przez port lotniczy Oslo-Gardermoen podróżni zyskują możliwość przesiadki na samoloty SAS-u lecące do Alta, Bardufoss, Bodø, Dublina, Evenes(Harstad/Narwik), Haugesund, Kristiansund, Manchesteru oraz Molde. Partnerstwo polskich i skandynawskich linii lotniczych zakłada także dziesięć kierunków SAS-u, które oferowane są ze sztokholmskiego potu lotniczego Arlanda. Przez stolicę Szwecji pasażerowie PLL LOT będą mogli lecieć do Edynburga, Helsinek, Lulei, Östersund, Skelleftei, Turku, Umei, Vaasa i Visby (Gotlandia).
Poszerzona współpraca zakładała, że kod SAS-u, „SK”, umieszczany jest w przypadku rejsów LOT-u z warszawskiego Lotniska Chopina do trzech przesiadkowych portów lotniczych: Kopenhagi, Oslo i Sztokholmu, a także w przypadku połączeń krajowych do Lublina, Poznania i Wrocławia oraz lotów do miast w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, takich jak Belgrad, Budapeszt, Koszyce, Lublana, Sarajewo oraz Zagrzeb.
SAS w SkyTeam
W październiku ubiegłego roku media obiegła informacja, że
francusko-holenderski holding lotniczy zainwestuje w SAS. Inwestycja Air France-KLM oznaczała, że przyszłość skandynawskich linii lotniczych w sojuszu Star Alliance stoi pod znakiem zapytania. Chwilę później, dyrektor generalny SAS-u poinformował, że linie opuszczą sojusz, którego były jednym z założycieli. Star Alliance założyło w 1997 roku pięciu przewoźników. Oprócz SAS, liniami-założycielami były Air Canada, Lufthansa, Thai Airways oraz United Airlines. Obecnie sojusz liczy 26 członków, wśród nich są Polskie Linie Lotnicze LOT.
Turkish Airlines ogłosiły ostatnio, że z końcem września zakończy się obowiązywanie umowy code-share między operatorem ze Stambułu a skandynawskimi liniami lotniczymi. Powód? Dołączenie SAS-u do konkurencyjnego sojuszu, który
ma odblokować korzyści sieciowe, których nie ma Star Alliance.
Code-share z LOT-em
Jak poinformowało Rynek Lotniczy Biuro Prasowe PLL LOT, dotychczasowa współpraca code-share z SAS będzie kontynuowana, gdyż sojusz „Star Alliance, po spełnieniu określonych warunków i w ograniczonym zakresie, nie wyklucza współpracy handlowej z przewoźnikami należącymi do innych aliansów”.
LOT zaznacza, że publicznie dostępne informacje wskazują na to, że „SAS w dalszym ciągu planuje współpracę code-share z kilkunastoma innymi przewoźnikami z sojuszu Star Alliance”. – Współpraca z PLL LOT nie będzie więc stanowiła wyjątku – podkreśla Biuro Prasowe.
Eksperci LOT-u „regularnie prowadzą analizy ekonomiczne dotyczące poszczególnych partnerstw”. – W przypadku, gdyby warunki współpracy uległy zmianie, PLL LOT będą w odpowiedni sposób na nie reagować – zaznacza przewoźnik znad Wisły.