Linia SAS odebrała w czwartek (15 października) w Hamburgu pierwszego z trzech zamówionych airbusów A321 Long Range (LR). Maszyna numer jeden tego typu dla przewoźnika jest leasingowana od firmy Air Lease Corporation (ALC) i napędzają ją najnowsze silniki CFM LEAP 1A.
Pierwszy A321neo Long Range linii SAS (SE-DMO) zabiera na pokład 157 pasażerów w komfortowym układzie trzech klas podróży: 22 w klasie biznes z fotelami z maszyn dalekodystansowych (2-2), 12 w ekonomicznej plus (3-3) oraz 123 w klasie ekonomicznej (3-3). Odświeżona kabina A321LR oferuje więcej przestrzeni osobistej, większe schowki na bagaże, zaawansowane oświetlenie kabiny LED oraz najnowocześniejszy pokładowy system rozrywki i łączności.
A321LR otwiera nowe możliwości
Airbus A321LR to wąskokadłubowy samolot specjalnie przystosowany do lotów na dalekich dystansach w porównaniu do standardowego A321neo. Samolot ma wystarczający zasięg, aby dotrzeć do północno-wschodniego wybrzeża USA, jednego z najważniejszych międzykontynentalnych rynków SAS. A321LR może również dotrzeć ze Skandynawii do miast w Kanadzie, na Bliskim Wschodzie i w Indiach.
– Jest to zupełnie nowy typ samolotu dla SAS, który jest bardzo dobrze dopasowany do rynku skandynawskiego i naszych wzorców podróży. Z niecierpliwością czekamy na pierwsze loty A321LR i uruchomienie nowych tras – powiedział Rickard Gustafson, prezes SAS-u.
SAS obecnie obsługuje rejsy międzykontynentalne airbusami A330 i A350. Natomiast A321LR to mniejszy samolot, który daje linii SAS możliwość wypełnienia samolotu na nowych trasach, szczególnie w obecnych niepewnych i pandemicznych czasach. Mogą to być nowe miejsca na mniejszych rynkach lub istniejące destynacje dalekodystansowe serwowane z mniejszych lotnisk. SAS obecnie obsługuje loty międzykontynentalne z trzech skandynawskich stolic: Kopenhagi, Sztokholmu i Oslo.
Flota linii SAS składa się obecnie ze 148 samolotów: sześciu ATR-ów 72-600, czterech A319, 11 A320, 40 A320neo, ośmiu A321, jednego A321LR, dziewięciu A330-300, trzech A340-300, czterech A350-900, 19 boeingów B737-700, 24 B737-800 oraz 19 bombardierów CRJ-900. Przewoźnik oczekuje teraz na dostawę 40 airbusów: 34 A320neo, dwóch A321LR oraz czterech A350-900.
Dostawa na biopaliwie
Dostawa z zakładów Airbusa w Hamburgu do hubu SAS-u w Kopenhadze była wykonany na biopaliwie z 10-proc. mieszanką paliwa lotniczego pochodzącego ze zrównoważonych źródeł. Inicjatywa ta wpisuje się w zobowiązanie SAS do zmniejszenia śladu węglowego oraz celu Airbusa polegającego na przyczynieniu się do ambitnej dekarbonizacji sektora lotniczego. Airbus jest pierwszym producentem samolotów, który oferuje klientom możliwość otrzymania nowych odrzutowców ze zrównoważonym paliwem. Takie loty dostawcze są dostępne od 2016 r.,
a w Hamburgu paliwo dla samolotów produkowane jest przez Neste i dostarczane przez Air BP.
Wąskokadłubowy samolot na dalekie trasy
Wersja A321neo z maksymalną masą startową wynoszącą 97 ton ma największy zasięg ze wszystkich samolotów wąskokadłubowych dostępnych na rynku zarówno dziś, jak i w najbliższej przyszłości, dzięki czemu jest idealnie dostosowana do obsługi tras transatlantyckich i pozwoli liniom lotniczym wejść na nowe rynki długodystansowe, które były wcześniej niedostępne dla operatorów korzystających z samolotów wąskokadłubowych. Pierwszy tego typu samolot został
dostarczony w listopadzie ub.r. do izraelskiej linii Arkia.
A321LR jest wyposażony w trzy dodatkowe zbiorniki paliwa, a maksymalny zasięg tego wariantu to 4000 mil morskich (7408 km). Pojemność pokładu to opcja od 164 do 206 pasażerów (w tym możliwość instalacji 20 siedzeń rozkładanych do pełnej pozycji płaskiej z przodu maszyny) dzięki nowej kabinie Airbus Cabin-Flex (ACF), zapewniającej pasażerom najwyższy poziom komfortu, a liniom lotniczym – wysoką elastyczność i optymalizację kosztów.
Warto dodać, że przewoźnicy będą mieli możliwości wydłużenia zasięgu standardowego modelu A321neo do wersji LR, dzięki instalacji dodatkowych zbiorników na paliwo, choć na początku projektowania Airbus zarzekał się, że musi to być wykonane podczas montażu końcowego. Nowe maszyny będą posiadać także ETOPS 180 minut, czyli procedury (Extended-range Twin-engine Operational Performance Standards) dające zdolność samolotu do bezpiecznego powrotu/dolotu na lotnisko po zaistnieniu jakichkolwiek problemów, w tym m.in. długie zawroty wykonywane np. na jednym silniku powyżej 60 minut od najbliższego (odpowiedniego dla maszyny) lotniska. Taka sytuacja ma miejsce głównie podczas rejsów transoceanicznych.