Pierwszy rejs Singapore Airlines, obsadzony tylko przez pilotów i personel pokładowy dwukrotnie zaszczepiony przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2, opuścił lotnisko Changi w czwartek 11 lutego – informuje "The Straits Time".
Lot SQ956 wystartował do Dżakarty o godzinie 9:30 lokalnego czasu. Rejs do stolicy Indonezji obsługiwało dwanaście osób. To był pierwszy z trzech odlatujących rejsów linii Singapore Airlines z załogą, która otrzymała obie dawki szczepionki Pfizer-BioNTech. O tej samej porze
port Changi opuścił również rejs TR606 do Bangkoku, taniego przewoźnika
Scoot. Lot do Tajlandii obsługiwała załoga złożona z jedenastu zaszczepionych dwukrotnie osób. Z kolei o godz. 16:30 lokalnego czasu odleci z Singapuru rejs MI608 do Phnom Penh linii
SilkAir. Lot do stolicy Kambodży obsłuży załoga złożona z ośmiu osób, która również otrzymała dwie dawki szczepionki przeciwko wirusowi COVID-19.
Członkowie załóg wyżej wymienionych samolotów należą do ponad 52 tys. pracowników sektora transportowego, którzy otrzymali przynajmniej pierwszą dawkę szczepionki do 10 lutego. Ministerstwo Transportu Singapuru ujawniło, że już ponad 39 tys. zatrudnionych w sektorze lotniczym i morskim przyjęło pierwszą dawkę szczepionki. To ponad 90 proc. z 43 tys. pracowników obu sektorów. Pierwszą dawkę szczepionki otrzymało także 14 tys. pracowników transportu lądowego. Pozostałych 66 tys. osób przyjmie ją w najbliższych miesiącach.
Singapore Airlines, które
poniosły ogromne straty z powodu kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, są jednymi z pierwszych linii lotniczych na świecie, które realizują rejsy pasażerskie z całkowicie zaszczepionymi załogami. – Zapewniliśmy lepszą ochronę naszym pracownikom i dodatkową warstwę bezpieczeństwa naszym klientom. Szczepienia w połączeniu z solidnym testowaniem będą kluczem do ponownego otwarcia granic i zwiększenia pewności podróżowania – podkreślił Goh Choon Phong, prezes
przewoźnika z Azji Południowo-Wschodniej.
Minister transportu Ong Ye Kung, który rozmawiał w czwartek rano z członkami załogi obsługującymi lot SQ956 zapewnił, że akcja szczepień "przebiega jak w zegarku". Wyraził przy tym przekonanie, że znaczna liczba pracowników sektora lotniczego i morskiego zostanie zaszczepiona w pełni do końca bieżącego miesiąca. – Gdyby wszyscy pracownicy graniczni, którzy mają kontakt ze światem zewnętrznym, zostali zaszczepieni, myślę, że naprawdę zrobilibyśmy bardzo duży krok w kierunku zabezpieczenia naszej granicy i zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom Singapuru – stwierdził Ong Ye Kung.
Ruch pasażerski na
lotnisku Changi, które zostało zdziesiątkowane przez kryzys wywołany wirusem COVID-19, spadł w ubiegłym roku aż o 82,8 proc. Pracownicy pierwszej linii w sektorach lotniczym i morskim przyjmują pierwszą dawkę szczepień od 13 stycznia. Dwanaście dni później ten program objął również kierowców autobusów i maszynistów pociągów metra.
Ministerstwo Zdrowia Singapuru ostrzegło na początku bieżącego tygodnia, że uzyskanie właściwej odporności na koronawirusa SARS-CoV-2 trwa kilka tygodni po zakończeniu szczepienia. Zakażenie może więc się teoretycznie zdarzyć tuż przed lub po samym szczepieniu.