W czwartek (11 października) linia Singapore Airlines (SIA) po pięciu latach przerwy powróciła do obsługi najdłuższego połączenia pasażerskiego. O godzinie 17:00 czasu polskiego Airbus A350ULR (9V-SGB) wzbił się w powietrze i zainaugurował powrót na bezpośrednią trasę z Singapuru do Newark. Rejs trwał 17 godzin i 25 minut.
Przez pierwszy tydzień trasa będzie obsługiwana trzy razy w tygodniu (-2-4-7). Dopiero po przylocie trzeciej maszyny A350ULR, która wyląduje w Singapurze w weekend, rejsy od 19 października będą wykonywane codziennie.
Airbus A350 Ultra Long Range pozwala na powrót starych tras
Powrót na najdłuższe trasy jest możliwy dzięki wspomnianemu już
Airbusowi A350ULR. Nowe samoloty napędzają dwa silniki Rolls-Royce Trent XWB, a na pokład zabierają 161 pasażerów w konfiguracji dwóch klas podróży: 67 w klasie biznes oraz 94 w klasie ekonomicznej premium.
Najnowszy A350-900ULR jest zoptymalizowany pod kątem lotów z Singapuru do USA bez międzylądowania. Jeszcze dłuższy zasięg, prawie 18 tys. km, jest możliwy dzięki modyfikacji układu paliwowego, zwiększeniu ładowności paliwa do 165 tys. litrów, zwiększeniu maksymalnej masy startowej (MTOW) do 280 ton, a także kilku aerodynamicznym ulepszeniom.
– To bardzo ważny i wielki moment zarówno dla Singapore Airlines, jak i Airbusa, wracamy na najdłuższą trasę świata, w której byliśmy pionierem. Nasze dane sprzedażowe pokazują, że jest duże zainteresowanie skracaniem czasu dotarcia jak i możliwością dotarcia bez przesiadek – powiedział Goh Choon Phong, prezes Singapore Airlines.
Najnowszy A350-900ULR jest zoptymalizowany pod kątem lotów z Singapuru do USA bez międzylądowania. Jeszcze dłuższy zasięg, prawie 18 tys. km, jest możliwy dzięki modyfikacji układu paliwowego, zwiększeniu ładowności paliwa do 165 tys. litrów, zwiększeniu maksymalnej masy startowej (MTOW) do 280 ton, a także kilku aerodynamicznym ulepszeniom. Co więcej, wyjątkowa elastyczność oferowana przez A350XWB umożliwi liniom lotniczym zmianę konfiguracji swoich A350-900ULR do standardowej wersji A350-900 w ciągu kilku dni.
Ciekawostka o pracy załogi na tych rejsachLinia utrzymuje ścisły system układania harmonogramu dla tych rejsów, który umożliwia załodze 48. godzinny odpoczynek przed lotem, trzy noce po locie i cztery noce po powrocie do Singapuru. Wymagania dotyczące odpoczynku załogi pomagają złagodzić zmęczenie na tak długiej trasie.
Na pokładzie znajdują się dwie pełne załogi: czterech pilotów oraz 20 stewardess. Zmiany na pokładzie wyglądają następująco. Załoga dowodząca (command set) odpowiada za przygotowanie samolotu do odlotu, kołowanie, start oraz około pierwszych pięć godzin lotu. Następnie na pokładzie zaczyna pracę druga załoga (deputy set) która odpowiada za samolot przez następne 5 godzin. Po tym czasie do pracy powraca na 3 godziny pierwsza załoga. Kolejne trzy godziny są dla drugiej załogi. Po niej już na czas zniżania i lądowania i wraca załoga dowodząca.
Powrót po 5 latachJesienią 2013 roku Singapore Airlines zakończyły obsługiwanie najdłuższych na świecie lotniczych tras do Los Angeles i Nowego Jorku (Newark), które liczyły kolejno 14,1 tys. km i 16,7 tys. km. Rejsy obsługiwane były samolotami airbus A340-500, które zabierały na pokład 100 pasażerów w jednoklasowej konfiguracji klasy biznes. Zamknięte wtedy trasy powróciły do siatki połączeń przewoźnika już w tym miesiącu.