Linie lotnicze SAS, Norwegian Air, Wideroe i Flyr od poniedziałku 18 października nie będą już wymagały od pasażerów noszenia ochronnych maseczek, zasłaniających nos i usta, na pokładach samolotów.
Decyzja podjęta przez przewoźników, operujących w Danii, Norwegii oraz Szwecji, będzie obowiązywać podczas krajowych rejsów oraz lotów na obszarze Skandynawii.
Wyżej wymienione linie lotnicze zamierzają jednak przestrzegać wciąż rekomendacji European Union Aviation Safety Agency (EASA) na wszystkich pozostałych połączeniach na Starym Kontynencie. To oznacza, że na rejsach poza Skandynawią ochronne maseczki zasłaniające nos i usta, będą wciąż wymagane.
Wcześniej linie lotnicze Cathay Pacific, których siedziba i główny hub znajduje się w chińskim Hongkongu, zezwoliły jedynie podróżnym klasy biznes i pierwszej na przelot bez obowiązku zakrywania nosa i ust. Więcej o tym pisaliśmy już w
TYM TEKŚCIE.
- Nie widzimy już potrzeby, żeby nasi pasażerowie musieli nosić ochronne maseczki, po tym jak rządy Szwecji, Norwegii oraz Danii zniosły ograniczenia i otworzyły się na podróże międzynarodowe - podkreśliła Freja Annamatz, rzecznik prasowy SAS.
"Zawsze uważaliśmy, że nakaz zakrywania nosa i ust powinien obowiązywać tak krótko jak to możliwe. Jeśli jednak pasażerowie chcą nosić ochronne maseczki, to nadal mogą to robić" - czytamy z kolei w komunikacie Norwegian Air.
- Nie możemy doczekać się powitania na pokładach naszych samolotów uśmiechniętych podróżnych już bez maseczek na twarzach - oznajmił Silje Bradvoll z Wideroe. W podobnym tonie skierowali się do klientów przedstawiciele Flyr. "Nareszcie możemy pokazać uśmiech naszym gościom! Na pokładzie naszych samolotów maseczki na twarz są dobrowolne" - oświadczyły nowe linie lotnicze z Norwegii.