Czarterowa linia lotnicza Small Planet zadecydowała o wycofaniu części swojej floty z Polski na okres zimowy. W kraju pozostanie jeden samolot przewoźnika – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.
Small Planet,
lider przewozów czarterowych w Polsce z ubiegłego roku, restrukturyzuje swoją flotę. Jak dowiedział się nieoficjalnie Rynek Lotniczy, z kraju zniknie w sezonie zimowym kilka samolotów czarterowych linii lotniczych. Jedna maszyna musi pozostać na polskich rejestracjach, aby utrzymać status operatora lotniczego.
Jak się okazuje, wycofanie z Polski samolotów Small Planet ma związek nie tylko z końcem sezonu letniego. To także pokłosie problemów, które linie lotnicze odnotowują na rynku niemieckim. Jak pisaliśmy jeszcze we wrześniu, część Small Planet Group – Small Planet Airlines Germany – ogłosił
złożenie wniosku o ogłoszenie niewypłacalności. Niemiecka spółka zdecydowała się na szybką ekspansję, która nie odbyła się zgodnie z zakładanym planem.
– Po bankructwie Air Berlin w ubiegłym roku pojawiła się nisza dla pozostałych przewoźników. Small Planet Airlines Germany zdecydowały się na niemal dwukrotny wzrost rok do roku, aby skorzystać z tych nowo otwartych możliwości na rynku – mówił wówczas Vytautas Kaikaris, prezes Small Planet.
Mimo to, firma z trudem radziła sobie z problemami, m.in. z powodu opóźnionej dostawy samolotów przed rozpoczęciem sezonu letniego, niedoboru załóg na rynku, niepewnych lotów czarterowych i nieprzewidzianych zdarzeń technicznych. Jak argumentował prezes Kaikaris, miało to „druzgocący wpływ na bardzo intensywny harmonogram, co doprowadziło do nieprawidłowości w lotach, co z kolei doprowadziło do wzrostu kosztów”.
Small Planet Airlines na Litwie, w Polsce i Kambodży będą jednak kontynuować loty zgodnie z planem i przygotować się na nadchodzący sezon zimowy, współpracując z organizatorami wycieczek i przewożąc pasażerów do popularnych miejscowości turystycznych. Do końca tego roku Small Planet Airlines spodziewa się przewieźć 3,9 mln pasażerów, co stanowi wzrost o 29% w stosunku do roku ubiegłego.
Przypominamy wywiad z dyrektorem generalnym Small Planet, Bartoszem Czajką: