Związki zawodowe Przedsiębiorstwa Państwowe Porty Lotnicze, właściciela m.in. Lotniska Chopina, domagają się zaprzestania przez spółkę zwolnień pracowników oraz wypłacenia zaległych premii – informuje Gazeta Wyborcza. We wtorek związkowcy rozpoczęli spór zbiorowy.
PPL miał zwolnić 25 pracowników, zlikwidował też wiele stanowisk, takich jak dyżurny terminali czy administrator obiektów. Marek Żuk ze Związku Zawodowego Pracowników Lotnictwa Cywilnego obawia się, że to dopiero początek. „Outsourcing zadań komórek organizacyjnych PPL jest bardzo realne i może to być tylko kwestia najbliższych tygodni. Wielokrotne zapewniania pracodawcy o tym, że nie zamierza zwalniać pracowników, to już historia” – pisze Żuk do
Gazety Wyborczej.
Spółka zwalnia pracownikówPismo skierował również do prezesa PPL-u, Mariusza Szpikowskiego, w którym domaga się zaprzestania zwolnień oraz zobowiązania się do 20 listopada, że pracownikom bez zgody związków zawodowych nie będą wręczane wypowiedzenia „z powodów niedotyczących pracownika”. Jeśli mimo to spółka zwolni pracownika, ma się zobowiązać do „wypłaty sześciomiesięcznego, rocznego, dwuletniego lub trzyletniego wynagrodzenia w zależności od stażu pracy”.
Tak wysokie kwoty wypowiedzeń funkcjonowały przed laty – poprzedni układ zbiorowy zakładał, że pracownikowi z 10-letnim stażem przysługuje odprawa w wysokości do 36 pensji. W ramach redukcji kosztów w spółce, układ został jednak zniesiony.
… i nie wypłaca nagródPonadto PPL nie wypłacił pracownikom 10-proc. premii za pracę za rok 2018, które są zapisane w obecnym układzie zbiorowym. Związki zawodowe domagają się wypłacenia zaległych nagród do końca listopada.
Marek Żuk stwierdza, że nagrody należą się pracownikom, jest to bowiem uzależnione od kondycji finansowej firmy. A ta jest raczej zadowalająca – zysk netto za trzy kwartały wyniósł w tym roku 362 mln zł. Jak dodaje związkowiec, pierwsza wypłata nagród powinna znaleźć się u pracowników latem, jednak na ten moment nie dostali oni ani złotówki. Powodem ma być… ukaranie pracowników za wsparcie strajku w PLL LOT. "Na spotkaniu z nami prezes powiedział, że nagrody będą pomniejszone o straty, jakie dla lotniska wywołał strajk w PLL LOT" – podsumowuje Żuk.