W kolejnym dniu strajku związkowców PLL LOT, z powodu protestu nie odbędzie się osiem rejsów z i do Warszawy. Rozmowy pomiędzy przedstawicielami przewoźnika i związkowcami zostały wznowione dziś (30 października) po godzinie 10:00.
Jak dowiedział się Rynek Lotniczy, we wtorek nie odbędzie się osiem rejsów europejskich na 320 zaplanowanych ogółem: LO285 Warszawa – Londyn Heathrow, LO321 Warszawa – Mediolan, LO384 Frankfurt – Warszawa, LO517 Warszawa – Koszyce, LO529 Warszawa – Praga, LO679 Warszawa – Moskwa Domodiedowo, LO749 Warszawa – Kijów Żuliany, LO750 Kijów-Żuliany – Warszawa. Rejs do Heathrow miał się odbyć na pokładzie Boeinga 737 MAX 8, natomiast pozostałe – na pokładach Embraerów.
Loty zostały zaplanowane do odwołania z kilkudniowym wyprzedzeniem w ramach tzw.
optymalizacji. – Wiedzieliśmy już wcześniej, na których lotach zabraknie nam załóg. Ustalamy te anulacje z kilkudniowym wyprzedzeniem. Jest to również ułatwienie dla naszych pasażerów – informuje nas Konrad Majszyk z biura prasowego Polskich Linii Lotniczych LOT.
W ramach
umów ACMI – wynajmu krótkotrwałego dodatkowych maszyn wraz z załogami – latają jeszcze cztery samoloty: trzy Boeingi 737 od przewoźnika GetJet, z czego jeden to B737-300, a dwa to B737-400 oraz jeden Fokker 100 od Carpatair. Przed weekendem informowaliśmy, że koszt leasingu dodatkowych maszyn od początku strajku, to dla LOT-u wydatek rzędu ponad 3,5 mln zł.
– Obecna umowa na leasing krótkoterminowy jest zawarta z opcją jej przedłużenia, jeśli będzie taka potrzeba operacyjna. Zakładamy jednak, że w związku z powrotem do latania przywróconych do pracy i kończeniem się zwolnień lekarskich sytuacja operacyjna będzie stopniowo wracała do normy, w związku z czym leasing dodatkowych maszyn nie będzie potrzebny – podsumowuje Majszyk.
Dzisiaj również ruszają
kolejne rozmowy związkowców z przewoźnikiem. LOT uważa, że pertraktacje idą w kierunku rozwiązania sporu, nie ma jednak gwarancji, że strajkujący szybko wrócą do pracy. – Ponad 300 osób nadal przebywa na zwolnieniach lekarskich, trzeba się upewnić, że są one w dobrej kondycji psychofizycznej – dodaje przedstawiciel LOT-u.
Przypomnijmy, że w nocy z piątku na sobotę strony doszły do wstępnego porozumienia – ogłoszono przywrócenie do pracy Moniki Żelazik, przewodniczącej Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego i Adama Rzeszota, szefa Związku Zawodowego Pilotów, a także pozostałe, zwolnione dyscyplinarnie 66 osób.