W czwartek wieczorem zarząd PLL LOT przekazał strajkującym pierwszą propozycję ugody. Zakładał możliwość przywrócenia do pracy zwolnionych dyscyplinarnie osób. Związki odrzuciły propozycję, podkreślając, że nie dotyczyła ona wszystkich protestujących.
"Bezpieczeństwo oraz zaufanie pasażerów zawsze jest absolutnym priorytetem linii lotniczych LOT. Zarząd nie może pozwolić na wystawianie tych wartości na szwank przez sytuację generowaną obecnym strajkiem. Dlatego w imię właśnie tych wartości oraz w trosce o setki naszych pracowników Zarząd LOT przedstawia niniejszą propozycję" – możemy przeczytać na początku przedstawionego przez spółkę dokumentu.
Propozycja składa się z czterech punktów. W pierwszym zarząd deklaruje podjęcie rozmów w kwestiach podniesionych przez protestujących, ale po zakończeniu niezgodnej z prawem akcji protestacyjnej.
W drugim zaznacza, że „osoby, które wzięły udział w akcji i otrzymały zwolnienia dyscyplinarne mogą wrócić do pracy na nowe umowy o pracę". W drugim podpunkcie zaznaczają jednak, że ta możliwość nie dotyczy osób, które w trakcie akcji naruszały dobra osobiste innych, „w tym kolegów z pracy”.
Trzecia z propozycji to deklaracja zarządu, że „w przypadku zakończenia akcji strajkowej, uczestnicy nie zostaną obciążeni jej kosztami finansowymi i dyscyplinarnymi". Tutaj również znalazło się zastrzeżenie o tym, że nie dotyczy to organizatorów akcji strajkowej podjętej niezgodnie z postanowieniami sądu.
„Zarząd deklaruje gotowość rozmów na wszelkie inne tematy newralgiczne dla pracowników PLL LOT – o ile będą prowadzone w ramach obowiązującego prawa oraz przepisów dot. relacji pracowniczych" – napisano w ostatnim punkcie propozycji kompromisu.
– Czwartkowa propozycja kompromisu przedstawiona przez zarząd PLL LOT protestującym, nie spełnia warunków brzegowych – skomentowała dla PAP wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL) Agnieszka Szelągowska. Dodała przy tym, że związek nie przyjmuje tej oferty bo nie zna jej szczegółów i nie wie kogo dotyczą wspomniane wyżej zastrzeżenia.
– Nie ufamy już temu zarządowi – skwitowała Szelągowska.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.