Szansa na nowe linie narodowe w Słowenii?

Pomysł na utworzenie nowego, flagowego przewoźnika ze Słowenii jest obietnicą wyborczą Alenki Bratušek, liderki Partii Alenki Bratušek, złożoną na pięć miesięcy przed wyborami do krajowego parlamentu.

– Po pierwsze, musimy zaczekać na ostateczne wyniki nadchodzących wyborów. Jednakże, jeśli moja partia polityczna SAB, wygra wybory parlamentarne w kwietniu 2022 roku, założymy nowe, narodowe linie lotnicze w Słowenii. Wierzymy, że nasz plan się powiedzie, gdyż Słowenia pilnie potrzebuje nowego przewoźnika – skomentowała Alenka Bratušek dla Rynku Lotniczego.

Eurostat (Europejski Urząd Statystyczny) 7 grudnia poinformował, że Słowenia zanotowała w 2020 roku największy spadek ruchu pasażerskiego spośród wszystkich 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej. Liczba obsłużonych pasażerów na lotniskach w Słowenii spadła o 83,3 proc. rok do roku. Wpływ na tak duży spadek miały pandemia COVID-19 oraz upadek Adria Airways, które były flagowym przewoźnikiem, obsługując znaczną część ruchu na lotnisku w Lublanie.

Była premier nie chciała sprzedaży Adrii

Alenka Bratušek we wcześniejszych wypowiedziach mówiła, że ostrzegała przed sprzedażą Adria Airways, niemieckiemu funduszowi kapitałowemu 4K Invest. Wskazywała, że rząd powinien znaleźć strategicznego partnera z branży lotniczej dla narodowego przewoźnika pogrążonego w kryzysie, który zagwarantuje plan powrotu do rentowności i długoterminową strategię rozwoju.

Kluczowi pracownicy 4K Invest są objęci śledztwem, dotyczącym ich udziału w bankructwie Adrii oraz oskarżeni o zdefraudowanie i kradzież pieniędzy, będących na kontach linii lotniczej. Jednakże, to w czasie rządów Alenki Bratušek, Adria była jedną z 15 państwowych spółek poddanych prywatyzacji. Obecny rząd jest zainteresowany zagospodarowaniem przestrzeni powstałej po upadku Adrii i rozważa różne opcje. Plan utworzenia nowych linii dzięki pieniądzom z funduszu odbudowy UE po COVID-19 został odrzucony ze względu na obiekcje Komisji Europejskiej.

Wiele kierunków nie ma bezpośrednich lotów

Od momentu bankructwa Adrii, wiele kierunków, na których linie oferowały bezpośrednie loty, pozostaje bez takich połączeń. Obecnie z Lublany nie ma lotów do Kopenhagi, Prisztiny, Pragi, Skopje, Sarajewa, Sofii, Tirany czy Wiednia. Chcąc udać się do tych miast, podróżni muszą skorzystać z lotów tranzytowych przez Frankfurt nad Menem, Monachium lub Warszawę. Zarządzający portem lotniczym w Lublanie twierdzili, że założenie nowej linii lotniczej jest bardzo drogie i nieosiągalne. – Będziemy wspierać każde rozwiązanie, które jest rozważne i polepszy łączność – podkreślił nowy dyrektor generalny, Babet Stapell dla EX-JU Aviation:

 – Jeśli chcemy mieć lepszą łączność lotniczą w Słowenii, musimy znaleźć odpowiednie rozwiązanie w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Obecnie nie mamy narodowych linii lotniczych, a ruch lotniczy jest poważnie dotknięty przez pandemię – dodał urzędujący premier i minister ds. rozwoju ekonomicznego i technologii Słowenii, Zdravko Počivalšek