U progu okresu, który w Europie tradycyjnie był czasem letnich wyjazdów urlopowych, w branży pojawia się coraz więcej głosów wzywających do luzowania ograniczeń w podróżowaniu. Najostrzej reaguje Ryanair i jego prezes.
Podczas gdy w ubiegłym tygodniu
Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych (IATA) apelowało o wdrożenie w Europie jednolitego podejścia w otwieraniu granic, zbieżnego z zaleceniami Unii Europejskiej, w tym tygodniu głos w sprawie zabrał Michael O’Leary, szef Grupy Ryanair, do której należą linie lotnicze Ryanair, Buzz, Lauda oraz Malta Air, koncentrując się na ocenie działań rządu Wielkiej Brytanii, dokonując jej przy użyciu mniej dyplomatycznego języka niż IATA.
“To bałagan”
Szef Ryanair, wyraźnie niezadowolony z tego, iż branżę turystyczną mogą czekać kolejne tygodnie ograniczeń, nazwał brytyjskie zarządzanie kryzysem związanym z pandemią “bałaganem”.
O’Leary zarzucił rządowi Borysa Johnsona, premiera Wielkiej Brytanii, “złe kierowanie” otwarciem gospodarki po zakończeniu przeprowadzonego z sukcesem narodowego programu szczepień, przywołując przykład usunięcia Portugalii z “zielonej listy” pozwalającej na podróże bez ograniczeń zaledwie dwa tygodnie po umieszczeniu na niej tego kraju, “bez jakichkolwiek istotnych zmian” w liczbie lokalnym zakażeń koronawirusem. W tym samym czasie Malta, z wyższym współczynnikiem zaszczepienia społeczeństwa oraz niższą liczbą przypadków zakażeń niż w Wielkiej Brytanii, nie została dodana do zielonej listy, argumentował O’Leary.
“Polityka podróży w Wielkiej Brytanii to mylący system „go-stop-go-stop”, który wyrządza niewypowiedziane szkody brytyjskiej branży turystycznej, … zupełnie jakby nie miał miejsca program szczepień” – czytamy w komunikacie prasowym Grupy Ryanair.
– Polityka wjazdowa Wielkiej Brytanii to bałagan. Zielona lista nie istnieje, ponieważ kraje takie jak Malta i Portugalia, w których liczba przypadków zakażeń koronawirusem jest niższa niż w Wielkiej Brytanii i szybko rośnie wskaźnik szczepień, pozostają na żółtej liście. Tymczasem obywatele Wielkiej Brytanii, z których prawie 80 proc. zostanie zaszczepionych do końca czerwca, nadal borykają się z ograniczeniami w podróżach do i z Unii Europejskiej tłumaczonymi pandemią, mimo że większość obywateli Unii Europejskiej również zostanie zaszczepiona do końca czerwca – powiedział O’Leary
“Potrzebna jest pragmatyczna polityka wjazdowa”
Szef Grupy Ryanair zaapelował o jak najszybsze wprowadzenie “pragmatycznej polityki wjazdowej”, przez którą rozumie możliwość podróżowania pomiędzy Wielką Brytanią i Unią Europejską dla zaszczepionych podróżnych bez konieczności odbywania kwarantanny oraz konieczności wykazywania się negatywnym wynikiem testu PCR.
– Turystyka i lotnictwo w Wielkiej Brytanii potrzebują pragmatycznej polityki podróżowania, która umożliwia zaszczepionym obywatelom Wielkiej Brytanii i Unii podróżowanie między Wielką Brytanią a Unią Europejską bez konieczności przeprowadzania kwarantanny lub przedstawiania negatywnych wyników testów PCR. Pozwoli to brytyjskiej branży turystycznej poczynić plany przynajmniej na okres reszty sezonu letniego oraz umożliwi powrót tysiącom osób do pracy. Nadszedł czas, by Borys Johnson zakończył swoje rażąco złe zarządzanie kryzysem w kresie pandemii oraz rozmrażaniem gospodarki z kryzysu i wykorzystał przewagę Wielkiej Brytanii wynikającej ze skutecznego przeprowadzenia programu szczepień, umożliwiając w ten sposób przywrócenie swobodnego przepływu obywateli Wielkiej Brytanii i ich rodzin do Unii Europejskiej, gdzie wskaźnik zakażeń jest niższy niż w Wielkiej Brytanii i szybko wzrastają wskaźniki szczepień – zaapelował O’Leary.