Szpital polowy w terminalu lotniska w Bangkoku?

Operator najważniejszego krajowego portu lotniczego w Tajlandii został poproszony o przekształcenie niedawno wybudowanego nowego terminalu w obiekt z oddziałem intensywnej opieki medycznej. Ponadto na przyjęcie w nim mogliby liczyć pacjenci z łagodnymi lub średnimi objawami.

Nowy szpital polowy, w którym znajdzie się miejsce na 5000 łóżek, pozwoli wesprzeć krajowy system opieki zdrowotnej. Według prognoz, jeśli pandemia nadal będzie przybierać na sile, to liczba zgonów podwoi się w sierpniu. Tak przynajmniej przekonuje Kumnuan Ungchusak, ekspert ds. epidemiologii i doradca Ministerstwa Zdrowia Tajlandii.

Większość potwierdzonych krajowych przypadków zakażeń pojawiła się właśnie w Bangkoku. Powstrzymanie rozprzestrzeniania się dominującego aktualnie na świecie wariantu delta wydaje się aktualnie wyzwaniem ponad siły Tajów. Według Apisamai Srirangsan, rzeczniczki powołanego organu do walki z wirusem COVID-19, już w przyszłym tygodniu dzienna liczba infekcji może wzrosnąć do 10 tys.

Na surowsze ograniczenia, zwłaszcza w restauracjach i na placach budowy, zdecydowano się już w stolicy kraju. Wcześniej rozważano nawet blokadę Bangkoku, ale ostatecznie porzucono takie rozwiązanie. Minionej środy w Tajlandii odnotowano 6519 przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Niemal 90 proc. z łącznie 301 172 potwierdzonych infekcji pojawiło się w tym kraju od kwietnia.