Linie lotnicze Ryanair kasują pięć krajowych tras w Szwecji. Bezpośrednie rejsy niskokosztowca do Sztokholmu stracą Luleå, Skellefteå, Visby, Malmö i Göteborg – informuje serwis "Tidningen Näringslivet".
– Możemy potwierdzić, że od 30 marca przestaniemy oferować trasy krajowe w Szwecji. Wynika to z ciągłego wzrostu opłat lotniskowych i podatków lotniczych w Szwecji –
tłumaczy swoją decyzję przedstawiciel taniego przewoźnika z Irlandii dla serwisu "Tidningen Näringslivet".
Brak perspektyw ożywieniaBranżowi eksperci w Szwecji nie kryją rozczarowania postanowieniem Ryanaira. Tym bardziej, że lotnictwo w tym skandynawskim kraju dalej nie może podnieść się po pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Do poziomów z 2019 roku, biorąc pod uwagę liczby obsłużonych pasażerów, brakuje wciąż blisko 20 proc.
– Zwracaliśmy uwagę wcześniej na to, że podatek lotniczy i wzrost innych opłat wpływają na ożywienia krajowego lotnictwa. Niestety nasze przewidywania teraz się spełniają i to obecnie obserwujemy. To niepokojące i po prostu godne ubolewania – tłumaczy Fredrik Kämpfe, menedżer Transportföretagen Flyg.
Według eksperta odwołania lotów Ryanaira wpłyną w szerszym kontekście negatywnie na krajową gospodarkę. – Każdy rejs wykonywany przez linie lotnicze jest inwestycją w szwedzką infrastrukturę. Teraz na tym stracimy i to wtedy, gdy sytuacja naszego lotnictwa jest trudna – alarmuje Kämpfe.
Jego zdanie podziela Robert Lindberg, zarządca lotniska w Skellefteå, które straci bezpośrednie rejsy do stolicy. – Na przestrzeni lat obserwowaliśmy jak konkurencja między różnymi liniami lotniczymi zwiększa dostępność i umożliwia podróżowanie większej liczbie osób. Teraz istnieje ryzyko, że pójdziemy w przeciwnym kierunku. Martwię się tym, jak to wpłynie na Szwecję jako kraj. Tutaj, na północy, musimy mieć niezawodny ruch lotniczy do Sztokholmu, zwłaszcza biorąc pod uwagę ogromne inwestycje w zielone technologie – podkreślił Lindberg.
Druzgocący raportWnioski opublikowanego niedawno raportu Szwedzkiej Agencji Transportu nie dają podstaw do optymizmu w kontekście decyzji Ryanaira o likwidacji krajowych tras ze Sztokholmu. Na 20 z 28 lotnisk w Szwecji sytuacja bowiem uległa pogorszeniu. – Latanie w Szwecji skupia się wokół stolicy, jako miejsca docelowego oraz częściowo wykorzystywanego do przesiadek w celu podróży do innych destynacji w kraju i za granicą. Stracimy teraz takie opcje – dodał Kämpfe.
Podatek lotniczy został wprowadzony w Szwecji w 2018 roku. Na początku wynosił 60 szwedzkich koron za podróż w jedną stronę na terenie Europy. Od stycznia 2024 roku wzrósł do kwoty 76 szwedzkich koron za lot w jedną stronę na obszarze Starego Kontynentu. W minionym roku skarb panstwa wzbogacił się dzięki niemu o blisko 1,8 mld szwedzkich koron. Pozyskane w ten sposób środki nie trafiają jednak do krajowej branży lotniczej.
– To czysto fiskalny podatek od podróży, naszych wakacji i możliwości biznesowych. Widzimy teraz jak wpłynął faktycznie na lotnictwo w Szwecji. Po prostu doprowadził do wyparcia jednych z największych linii lotniczych Europy, które naprawdę robiły różnicę – uważa Kämpfe.
"Politycy nie mogą odwracać wzroku os tego problemu"Ryanair przypomina z kolei także, że wzrosła nie tylko kwota podatku lotniczego, ale również opłaty lotniskowe, które ustala Swedavia, operator krajowych portów. Ponadto koszty bezpieczeństwa i kontroli ruchu lotniczego wzrosły o 40 proc. To wszystko powoduje, że Szwecja ma w Europie jeden z najgorszych wskaźników ożywienia rynku lotniczego. Na tym nie koniec złych wiadomości, bowiem na ceny biletów wpłyną jeszcze rosnące ceny paliwa oraz inflacja.
– Jeżeli klienci nie poradzą z tym sobie i ograniczą latanie, to szwedzka infrastruktura lotnicza będzie zagrożona. To wpłynie także na ograniczenie dostępu do wysokospecjalistycznej opieki. Politycy nie mogą odwracać wzroku os tego problemu – apeluje Kämpfe, dostrzegając rozwiązanie w natychmiastowej likwidacji podatku lotniczego. Cytowani wyżej eksperci domagają się również audytu wszystkich innych opłat obowiązujących w krajowej branży lotniczej. Z jakim skutkiem? Przekonamy się zapewne w najbliższych miesiącach.