Linie lotnicze TAP Air Portugal wznowiły rejsy z Warszawy do Lizbony - poinformowało stołeczne Lotnisko Chopina w oficjalnym komunikacie. Powrót przewoźnika z Półwyspu Iberyjskiego umożliwi pasażerom większy wybór połączeń przez stolicę Portugalii do Afryki i przez Atlantyk.
Rejsy między stolicami Portugalii oraz Polski będą realizowane airbusami A320neo. Częstotliwość lotów ustalono na trzy razy w tygodniu, a konkretnie w czwartki, soboty i niedziele. Przyloty z Lizbony są planowane na godz. 18:15, natomiast wyloty z Warszawy na godz. 19:10.
– Z radością witamy TAP Air Portugal z powrotem w Warszawie i nie możemy się doczekać, kiedy zobaczymy rosnącą liczbę pasażerów latających z naszego lotniska do Lizbony i przez lotnisko Portela do wielu miast obsługiwanych przez TAP Air Portugal – zaznaczył Piotr Rudzki, rzecznik prasowy Lotniska Chopina w Warszawie. – Obserwowaliśmy drogę ciągłego rozwoju przewoźnika na naszym lotnisku i jesteśmy przekonani, że ten trend już niedługo powróci – dodał Rudzki. Dzięki kierunkom oferowanym przez TAP Air Portugal w Lizbonie, podróżni z Polski mogą również korzystać z atrakcyjnych połączeń do Porto, Algarve, na Azory i Maderę, a także do Ameryki Północnej, Środkowej i Południowej oraz Afryki.
Narodowy przewoźnik powietrzny Portugalii stopniowo wznawia swoją działalność i zaplanował na sezon letni 2021 loty między Portugalią a Brazylią, Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i meksykańskim Cancun. Dzięki liniom lotniczym z południa Europy w zasięgu ręki będzie również wiele afrykańskich kierunków, takich jak Wyspy Zielonego Przylądka, Senegal czy Angola. Trasy i loty zostaną dostosowane w zależności od okoliczności.
TAP Air Portugal były w trudnej sytuacji finansowej z powodu kolejnej fali pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 oraz długo utrzymywanych restrykcji na Półwyspie Iberyjskim. Wdrożony w grudniu rządowy plan wsparcia TAP Air Portugal przewidywał redukcję 2000 miejsc prac do końca 2022 roku i cięcia płac pozostałych zatrudnionych nawet o 25 proc. Linie lotnicze z południa Europy potrzebują jednak blisko dwa mld euro dodatkowych środków na pokrycie wydatków do 2024 roku, kiedy spodziewany jest dopiero powrót do poziomów z 2019 roku.
Narodowy przewoźnik powietrzny Portugalii zwrócił się o pomoc publiczną w kwietniu ubiegłego roku. Wówczas zawieszonych zostało blisko 2500 tygodniowych lotów. Pierwsze dziewięć miesięcy 2020 roku przyniosło TAP Air Portugal straty na poziomie 700 mln euro. Więcej o tym pisaliśmy w
TYM TEKŚCIE.