Thai Airways International, narodowy przewoźnik Tajlandii, uzyskał w poniedziałek zgodę sądu na restrukturyzację zadłużenia – informuje The Bangkok Post.
Centralny Sąd Upadłościowy zdecydował, że linia lotnicza może kontynuować realizację planu naprawy zadłużenia. Thai Airways, które pod koniec czerwca miały zobowiązania w wysokości 332,2 mld bahtów, stanęły przed jednym z największych wyzwań w swojej 60-letniej historii. Pandemia COVID-19 uderzyła bowiem w krajową gospodarkę, w dużym stopniu zależną od turystyki.
Kryzys spowodowany pandemią uderzył w światową branżę turystyczną, zmuszając linie lotnicze do zawieszenia lotów, zwalniania pracowników i szukania pomocy finansowej od rządów i inwestorów. Firmy takie jak Virgin Australia czy Avianca, druga co do wielkości linia lotnicza w Ameryce Łacińskiej, zostały objęte lub ubiegały się o ochronę przed upadłością.
Wierzyciele Thai Airways prawdopodobnie staną w obliczu przedłużającego się procesu: firma szacuje, że naprawa zadłużonego przewoźnika może potrwać nawet siedem lat. Sama zgoda sądu na restrukturyzację zadłużenia to tylko mały krok. Opracowanie planu zadłużenia, który zadowoli banki, leasingodawców samolotów, dostawców i innych pożyczkodawców, będzie trudnym zadaniem.
Thai Airways otrzymały ostatnio zresztą kolejny cios, po tym, jak Ministerstwo Transportu wykazało na ślady korupcji w zaniżaniu cen biletów i nadmiernych kosztach nadgodzin. Według danych z sierpnia, Ministerstwo Finansów Tajlandii jest właścicielem około 48 proc. Thai Airways.
W lipcu pojawiły się informacje, że narodowy przewoźnik
nie będzie mógł wykonywać lotów aż do grudnia, z powodu zamknięcia granic w obawie przed COVID-19. Wiele wskazuje również na to, że policzone są dni spółki-córki, niskokosztowych linii Thai Smile. W ramach programu restrukturyzacji spółki macierzystej,
Thai Smile mogą zostać zamknięte i zintegrowane z Thai Airways.
Zgodnie z ostatnim oświadczeniem z 22 lipca, linia lotnicza nie spłacała pożyczek i obligacji na łączną kwotę 85 mld bahtów, czyli 33,1 proc. wszystkich aktywów. W pierwszej połowie tego roku odnotowała
stratę netto w wysokości 28 mld bahtów (900 mln dolarów), czyli ponad czterokrotny wzrost z 6,44 mld bahtów w tym samym czasie rok temu. Przewoźnik w kwietniu zawiesił regularne loty, aby zastosować się do rządowych przepisów dotyczących powstrzymania pandemii.