– Przekazane przez rząd kwoty pokryły około 35 do 40 proc. strat poniesionych przez porty w drugim kwartale minionego roku. Zwróciliśmy się do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o zarezerwowanie w tegorocznym budżecie środków na pokrycie reszty tzw. szkody COVID – komentuje dla Rynku Lotniczego Artur Tomasik, prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych i Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego.
Branża lotnicza jest w trakcie największego kryzysu w historii. Załamanie przewozów pasażerskich i cargo ma charakter bezprecedensowy. Według danych europejskiego oddziału Międzynarodowej Rady Portów Lotniczych w 2020 roku europejskie lotniska obsłużyły o 70,4 proc. mniej podróżnych niż rok wcześniej, przewozy frachtu spadły o 11,8 proc., a liczba startów i lądowań o 58,5 proc.
Kryzys nie ominął polskich lotnisk. Dane zebrane przez Związek Regionalnych Portów Lotniczych wskazują, że w minionym roku w czternastu polskich lotniskach obsłużono zaledwie 14,6 mln pasażerów, to jest o aż o 34,4 mln mniej niż w rekordowym 2019 roku. Spadek przewozów pasażerskich na poziomie 70,2 proc. cofnął branżę do okolic 2007 roku, kiedy to we wszystkich krajowych lotniskach odnotowano 15,3 mln pasażerów.
ZRPL od początku kryzysu podejmuje działania, których celem jest poszukiwanie państwowego wsparcia dla lotnisk. Pamiętajmy, że te potworne turbulencje, które trwają już prawie rok, rozpoczęły się dla nas w najgorszy możliwy sposób, czyli od wprowadzenia w połowie marca 2020 roku administracyjnego zakazu lotów pasażerskich do Polski, który obowiązywał ponad 100 dni. W ten sposób lotniska w regionach zostały odcięte od głównego źródła przychodów.
Dlatego ZRPL zwrócił się do Rządu z prośbą o pokrycie strat portów za okres administracyjnego zakazu lotów, które szacowaliśmy na około 400 mln zł. Rząd zdecydował się na ten cel przeznaczyć 142 mln złotych, z czego 83 mln trafiło do dziesięciu z trzynastu funkcjonujących lotnisk regionalnych. W naszej ocenie był to krok w dobrą stronę, jednak w związku z tym, że przekazane kwoty pokryły około 35 do 40 proc. strat poniesionych przez porty w drugim kwartale minionego roku, zwróciliśmy się do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o zarezerwowanie w tegorocznym budżecie środków na pokrycie reszty tzw. szkody COVID. Warto podkreślić, że na różnych etapach kryzysu, wszystkie lotniska aktywnie korzystał z różnorakich form wsparcia dostępnych w ramach rządowych tzw. „tarcz antykryzysowych”.
Nie tylko pieniądze
W obecnej sytuacji polskie lotniska potrzebują nie tylko pomocy finansowej. Sytuację mogłoby poprawić wprowadzenie pewnych zmian w obowiązującym prawie. ZRPL wskazuje w tym zakresie na kilka zagadnień. Coraz bardziej palącym tematem są lotniskowe Obszary Ograniczonego Użytkowania, które drenują budżety wybranych portów. W normalnych dla branży czasach uniemożliwiały rozwój lotnisk, a teraz wpływają na pogorszenie i tak złej sytuacji finansowej. Dlatego zaapelowaliśmy m.in. o zawieszenie stosowania przepisów dotyczących Obszarów Ograniczonego Użytkowania minimum na dwa lata oraz o nowelizację tych przepisów. Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że lotniska regionalne nigdy nie uchylały się od wypłaty odszkodowań ale zależy nam na tym, żeby cały proces odbywał się w sposób racjonalny.
ZRPL uważa, że należy sprecyzować podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej portów lotniczych w związku z utworzonymi obszarami ograniczonej użyteczności, zwłaszcza z tytułu rzekomego spadku wartości nieruchomości, co niekiedy przybiera kształt patologiczny, przykładowo w Poznaniu z tego tytułu wypłacono już ponad 110 mln złotych. Ponadto uważamy, że niezbędna jest zmiana sposobu wyznaczania granic OOU. Aktualnie przyjęta metodologia wyznaczania najmniej korzystnej doby zamiast wartości średniorocznej, powoduje nieuzasadniony rozrost obszarów, a tym samym zwiększenie presji odszkodowawczej, która nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska i zdrowia ludzkiego. Brakuje także regulacji, które powinny obowiązywać rzeczoznawców majątkowych występują w procesach sądowych jako biegli. Przepisy powinny określać standardy metodologii wyceny nieruchomości na terenie OOU tworzonych wokół lotnisk, a tym samym ograniczyć dowolność w przygotowaniu ekspertyz przez biegłych.
Lotniska regionalne zwróciły się także z propozycją przejęcie przez państwo w całości lub częściowo kosztów utrzymania Lotniskowej Służby Ratowniczo Gaśniczej oraz Straży Ochrony Lotniska. W przypadku tej pierwszej formacji rozwiązaniem mogłoby być włączenie jej w struktury Państwowej Straży Pożarnej, a w przypadku SOL-u przekazanie obowiązków związanych z kontrolą bezpieczeństwa do Straży Granicznej. Istotnym problem do rozwiązania są także opłaty terminalowe. W tym obszarze proponujemy ich zmniejszenie do wysokości porównywalnej lub konkurencyjnej z pozostałymi krajami europejskimi oraz zmianę dwustrefowości na jedną strefę dla wszystkich lotnisk, albo zmniejszenie dysproporcji w wysokości opłat między strefami.
Przyszłość lotnisk jest najważniejsza
Uważamy, że warto także pomyśleć o przyszłości lotnisk regionalnych, które są elementem infrastruktury krytycznej kraju i przez wiele lat działalności pozytywnie przyczyniały się do zrównoważonego rozwoju Polski. Dlatego do Prezesa Rady Ministrów zwróciliśmy się o wsparcie i uwzględnienie projektów zgłoszonych do tej pory przez porty lotnicze do współfinansowania z alokacji środków UE, w szczególności w ramach Krajowego Planu Odbudowy oraz polityki spójności poprzez krajowe i regionalne programy operacyjne. W ocenie ZRPL na szczególną uwagę i wsparcie zasługują działania prowadzone na rzecz uwzględnienia propozycji projektów lotniskowych zgłoszonych do Krajowego Programu Odbudowy w ramach obszaru: Energia i Środowisko, a konkretnie fiszki „Modernizacja sieci portów lotniczych w zakresie ograniczenia emisji CO2”. Regionalne porty lotnicze będące w sieci TEN-T zgłosiły propozycję projektów wpisujących się w określone kryteria ramowe, strategiczne i tematyczne, a ich realizacja przewidziana została na lata 2021-2026. Ponadto szansę na pozyskanie dodatkowego finansowanie na niezbędne inwestycje, a część lotnisk ciągle takie planuje, widzimy w unijnym programie Military Mobility.
Mamy nadzieję, że Rząd RP zaproponuje również długoletni program wsparcia lotnisk, który pomoże w utrzymaniu miejsc pracy oraz potencjału infrastruktury lotniskowej, która od wejście Polski do Unii Europejskiej nieustannie się rozwija. Jest to szczególnie istotne dlatego, że pandemia przyspieszyła proces zmian łańcuchów dostaw na świecie. Ponadto sprawiła, że jeszcze prężniej rozwija się handel elektroniczny. Wszystkie największe platformy e-commerce dążą do skrócenie czasu dostawy, a to może zapewnić tylko transport lotniczy. Ich aktywność już teraz widoczna jest na polskich lotniskach ale na szali są kluczowe decyzje dotyczące wyboru portów, przez które fracht, głównie z Azji, będzie przylatywał do Europy Środkowej. Rozważane są różne państwa w Europie Środkowej, w tym Polska. Decyzje w zakresie wyboru lokalizacji, bo mówimy o istniejącej infrastrukturze, mogą zapaść w najbliższym czasie. Warto pamiętać o tym, że od 1 lipca 2021 roku zmieniają się przepisy i w całej Unii Europejskiej likwidacji ulega zwolnienie z VAT od importu tzw. małych przesyłek o wartości do 22 euro. Dzięki temu rozwiązaniu mają zostać zatarte zakłócenia konkurencji pomiędzy dostawcami z UE i spoza niej. Wiemy już, że w przypadku Polski wyzwaniem jest integracja systemów informatycznych, ponieważ przy założeniu, że towary z Azji do Europy Środkowej będą przylatywać przez nasz kraj, w grę wchodzi setki milionów przesyłek w ciągu roku. Spółki zarządzające lotniskami mają wiedzą i wieloletnie doświadczenie we współpracy z dużymi operatorami cargo, więc przy pewny formalnym i finansowym wsparciu państwa, są w stanie spełnić wymagania potentatów na rynku e-commerce. Do wygrania są liczone w miliardach złotych wpływy do budżetu państwa, nowe miejsca pracy i wzmocnienie Polski na europejskiej mapie logistycznej.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.