Niektórzy sprzedawcy internetowi oczekują, aby od zamówienia do dostarczenia towaru upłynęły zaledwie 24 godziny. Tego nie da się zrobić z pominięciem portów regionalnych – powiedział Artur Tomasik, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2023 w Katowicach.
Tomasik dopytywany o wpływ wojny na segment cargo, przypomniał, że polski rynek cargo, jest niewielki.
– W Europie jest słaby, a na świecie praktycznie się nie liczy, choć w trakcie pandemii Covid19 nasze cargo uratowało płynność oraz miało dużą rentowność. W naszym porcie (w Katowicach – aut.) w 2019 r. obsługiwaliśmy 20 tysięcy ton cargo, obecnie obsługujemy 40 tysięcy ton, maksymalnie 200 tys. ton z cargo wywożonym na kołach. Wpływ wojny jest negatywny, bo z Pyrzowic obsługiwaliśmy rynki ukraińskie – zauważył Tomasik i dodał, że w obecnej sytuacji port planuje utrzymanie dotychczasowych wyników.
Tomasik przypomniał, że rocznie na świecie przewozi się 56-57 mln ton cargo lotniczego. Największe porty w Europie zajmują 7-8. miejsce na świecie, obsługują 2 mln ton rocznie. Prezes wyjaśnił, że lotnisko w Katowicach widzi szanse w segmencie e-commerce.
– Jesteśmy rynkiem dużym, a niektórzy sprzedawcy internetowi oczekują, aby od zamówienia do dostarczenia towaru upłynęły zaledwie 24 godziny. Tego nie da się zrobić z pominięciem portów regionalnych – zauważył i przypomniał, że w Katowicach zostało zrealizowanych kilka inwestycji w czasie pandemii Covid19. Przykłady? Modernizacja terminala, która mogła być swobodnie realizowana w czasie epidemii.
To nie wszystko. – W najbliższym okresie będziemy budować jeszcze jeden terminal cargo, nasz port ma chyba jedyne w swoim rodzaju warunki do operowania w nocy, a loty cargo i czarterowe często odbywają się w nocy – przypomniał prezes górnośląskiego portu.
Z kolei Stanisław Wojtera, prezes Przedsiębiorstwa Państwowe Porty Lotnicze dopytywany o wpływ braku kierunków ukraińskich na lotniska zarządzane przez PPL, ocenił, że niedługo po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji narastał niepokój związany z dalszym rozwojem sytuacji. – Ludzie wstrzymali się z planowaniem podróży, a Kijów był dla nas ważnym kierunkiem, czwartym z Warszawy pod względem liczby obsługiwanych pasażerów. Z kolei Ukraina to nawet 8 proc. naszego ruchu, początkowo wpływ był zatem zauważalny – przyznał Wojtera, dodając, że „Warszawa stała się jednym z najczęściej wybieranych portów lotniczych przez Ukraińców, którzy przyjechali do Polski”.
– Różnica została zatem w znacznym stopniu zniwelowana – ocenił i dodał, że mniejszym problemem jest dla spółki brak lotów do Rosji czy na Białoruś, bo w ostatnim czasie te rynki odgrywały mniej istotną rolę.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.