Trzaskowski za Okęciem i Modlinem, Bocheński za CPK

27 marca na antenie TVP Info odbyła się debata wszystkich kandydatów ubiegających się o stanowisko prezydenta Warszawy. Wśród pytań znalazło się również to o przyszłość Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz stołecznego Lotniska im. F. Chopina oraz portu Warszawa-Modlin.

Na prezydenta stolicy kandydują: ubiegający się o reelekcję Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), Magdalena Biejat (Lewica), Tobiasz Bocheński (Prawo i Sprawiedliwość), Przemysław Wipler (Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy, Janusz Korwin Mikke (Bezpartyjni) oraz Romuald Starosielec (Ruch Naprawy Polski).

Trzaskowski: Okęcie i Modlin wystarczą

– Ja jestem oczywiście zwolennikiem Okęcia, dlatego że Okęcie jest olbrzymim atutem Warszawy. Wszystkie badania to potwierdzają – mówił z kolei Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy i zaznaczał, że budowa CPK oznaczałaby likwidację Okęcia. Prezydent wskazywał, że „Okęcie plus rozbudowanie Modlina absolutnie w Warszawie by wystarczyło”, a na dojazd, w tym kolej, do Lotniska im. F. Chopina „zainwestowaliśmy prawie 4 miliardy złotych”, które trzeba było „wyrzucić przez okno”.

– Jeżeli rzeczywiście by się okazało tak, że Okęcie miałoby być likwidowane, to jest to rzeczywiście grunt Skarbu Państwa. I to mnie dziwi, że pani Biejat o tym mówi, że ktoś będzie decydował. Przecież Lewica uczestniczy w rządzie. W związku z tym to będzie decyzja rządu, co zrobić z tym terenem – zaznaczał Trzaskowski. – Mam nadzieję, że my też będziemy mieli na to wpływ ewentualnie – dodawał.

Urzędujący prezydent zwrócił także uwagę na to, że rzeczywista debata na temat CPK dopiero się zaczęła, a przez ostatnie lata „PiS płacił kilkaset milionów ludziom za pilnowanie pola”.

Bocheński: Wielka szansa rozwojowa

Tomasz Bocheński podkreślał, że Centralny Port Komunikacyjny jest inwestycją potrzebną i kluczową dla naszego rozwoju w przyszłości. – To jest lotnisko, które wcale nie jest megalomanią, bo wybudowane nie będzie wcale, nawet w pierwszej dziesiątce największych lotnisk Europy. To jest gigantyczna sieć kolejowa, która będzie łączyła wszystkie najważniejsze miasta Polski, a Warszawę będzie łączyła z Łodzią, Wrocławiem i Poznaniem koleją dużych prędkości. To wielka szansa rozwojowa – zaznaczał kandydat PiS na prezydenta Warszawy.

Dodawał przy tym, że CPK to wielka szansa, a na miejsce dotrzemy w 15 minut z Dworca Centralnego. – CPK to możliwość ściągnięcia tutaj inwestycji różnego rodzaju, od parku technologicznego, poprzez wydarzenia targowe. To będzie wielka szansa dla całej Polski, jak również dla Warszawy. I nieprawdą jest, że to są opowieści z mchu i paproci, szanowni państwo, o tym, że na CPK nic się nie działo, działo się bardzo wiele i decyzja lokalizacyjna mogłaby być już wydana – mówił Bocheński.

Kandydat PiS nie odniósł się jednak do kwestii ewentualnego zagospodarowania terenów po Lotnisku im. F. Chopina.

Biejat: Nie ma decyzji

Jako pierwsza na temat przyszłości CPK wypowiadała się Magdalena Biejat (Lewica), która zaznaczyła, że na razie nie wiadomo jakie będą decyzje rządu centralnego w tej sprawie. – Jedno jest pewne. Prezydent Warszawy nie powinien nigdy abdykować z wpływania na te decyzje i z uzyskania jasnych deklaracji na temat tego, jak ten port będzie zagospodarowany i czego możemy oczekiwać. Mieszkańcy dzisiaj obawiają się tego, że jeśli zniknie Okęcie, to na miejscu tego pojawi się kolejne osiedle zarządzane bardziej przez deweloperów niż przez miasto, z którego będzie trudniej wyjechać inaczej niż samochodem i stojąc w wiecznych korkach – mówiła kandydatka.

Podkreślała przy tym, że jeśli Okęcie zniknie to grunty, które po nim pozostaną będą musiały zostać wykorzystane tak, żeby służyć mieszkańcom.

Wipler: CPK to być albo nie być LOT

– Wierzę w wizję Warszawy, która jest najszybciej, najdynamiczniej rozwijającym się miastem w Europie, nie tylko w Europie Środkowej, która jest stolicą, centrum biznesowym. Miastem, które się szybko rozwija i jest miastem, które będzie miało nowoczesną dzielnicę Okęcie dzięki temu, że powstanie Centralny Port Komunikacyjny. Centralny Port Komunikacyjny to jest być albo nie być Polskich Linii Lotniczych LOT – wskazywał Przemysław Wipler.

Wipler zapewniał, że głęboko wierzy iż projekt CPK powstanie, a „na terenach Okęcia powstanie nowoczesna, świetnie zaprojektowana przez najlepszych urbanistów na świecie dzielnica mieszkaniowo-usługowa, w której będzie się najlepiej żyło z wszystkich stolic w Europie”.

Mikke i Starosielec: Idiotyzm lub nowa lokalizacja

Janusz Korwin-Mikke budowę CPK nazwał idiotyzmem oraz uznał, że nie ma w ogóle o czym mówić bo nie jest to temat Warszawy i on jako prezydent nie będzie o tym decydował. Romuald Starosielc zaproponował przeniesienie nowego lotniska na teren bliżej niesprecyzowanego poligonu na wschód od Warszawy tak, żeby nie budować na najżyźniejszych terenach Mazowsza i Polski.

Na marginesie debaty warto zauważyć, że kandydaci mówili o Okęciu a nie Lotnisku im. Chopina (to imię port zyskał 23 lata temu). Port Lotniczy Warszawa-Modlin został wspomniany tylko raz przez prezydenta Trzaskowskiego. Nikt nie mówił o lotnisku Warszawa-Radom.