Linie lotnicze Ryanair uruchomią w najbliższym sezonie letnim trzy nowe trasy z Polski do chorwackiego Dubrownika.
Irlandzki niskokosztowiec połączy Kraków, Poznań i Wrocław z kurortem nad Adriatykiem. Wszystkie nowe trasy będą realizowane dwa razy w tygodniu. – Dubrownik, jedną z najwspanialszych miejscowości na świecie, odwiedza rocznie ponad milion turystów – powiedział Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport.
– Nie ma chyba turysty, który odkrywając tamten rejon Dalmacji nie zachwycał się murami obronnymi Dubrownika. Mury mają blisko dwa kilometry długości i pozwalają spojrzeć na chorwacki klejnot z zupełnie innej perspektywy: na kilkusetletnich dachach wylegują się koty, tu i ówdzie suszy się pranie a widok na morze pozostawia niezapomniane wspomnienia. Bardzo się cieszymy, że nasz bazowy przewoźnik Ryanair planuje otworzyć tak atrakcyjne, wakacyjne połączenie – dodał Włoszek.
– Połączenie pomiędzy Wrocławiem a Dubrownikiem realizowane przez linię Ryanair doskonale uzupełnia naszą letnią siatkę połączeń. Ostatnio komunikowaliśmy sporo nowości z północy Europy, dziś przyszedł czas na ciepłe południe. Lato 2024 zapowiada się pasjonująco, tym bardziej że to nie jest ostatnia nowość, jaką szykujemy dla podróżnych korzystających z naszego lotniska – zachęca z kolei Cezary Pacamaj, prezes portu lotniczego Wrocław, skąd pierwszy rejs do Chorwacji wystartuje w środę 3 kwietnia.
– Cieszymy się, że możemy zapewnić naszym polskim pasażerom jeszcze większy wybór i komfort dodając nowe trasy do Dubrownika do naszego letniego rozkładu lotów 2024. Dzięki temu będziemy oferować podróżnym w Polsce jeszcze większy wybór podczas planowania letnich wakacji – podkreśliła Alicja Wójcik-Gołębiowska, Country Manager CEE & Baltic.
– Z niecierpliwością czekamy na powitanie klientów na pokładzie naszych lotów do/z Polski latem przyszłego roku, a Ryanair będzie stale zapewniał więcej połączeń i niższe ceny niż jakakolwiek inna linia lotnicza w Polsce – podsumowała Wójcik-Gołębiowska.
Wcześniej informowaliśmy, że
Ryanair nie wróci raczej szybko do portu lotniczego we Frankfurcie nad Menem. Prezes taniego przewoźnika Eddie Wilson wyznał rozmowie udzielonej lokalnej gazecie „Frankfurter Rundschau”, że główne lotnisko Hesji i całych Niemiec znajduje się "na samym dnie" listy potencjalnych kierunków niskokosztowca z Zielonej Wyspy. Co jest przyczyną takiej postawy przedstawicieli Ryanaira? Koszty operacyjne.
Tani przewoźnik zwrócił się także do marokańskiego urzędu lotnictwa cywilnego o pozwolenie na wykonywanie połączeń krajowych. Wniosek niskokosztowca z Irlandii jest już rozpatrywany. Jeśli tani przewoźnik z Zielonej Wyspy dostanie... zielone światło, wówczas
Maroko będzie pierwszym krajem poza Europą w siatce połączeń krajowych Ryanaira.