Przychody rzędu siedmiu miliardów dolarów, EBITDA na poziomie 1,3 miliarda dolarów i zysk netto w kwocie 476 milionów dolarów – tak prezentują się wyniki finansowe Etihad Airways za rok 2024. Emiracki przewoźnik w końcu wyszedł z dołka, a bieżący rok zapowiada się jeszcze lepiej. Efektem udanej restrukturyzacji będzie czerwcowy debiut na Lotnisku Chopina.
Obfitość Zatoki Perskiej vel Arabskiej w „czarne złoto” skłoniła władze państw z regionu do zakładania za petrodolary linii lotniczych, które po fali wzrostu zwykle zaczęły przynosić starty Duża liczebność operatorów utrudniała rentowne konkurowanie, zmuszając przewoźników do sprzedaży biletów po cenach dumpingowych, aby tylko wygrać walkę o pasażera.
Jednym z takich przykładów są Zjednoczone Emiraty Arabskie, a konkretnie Emirat Abu Zabi, który pozazdrościł pobliskiemu Dubajowi sukcesu Emirates. Szejkowie ze stolicy bliskowschodniego państwa założyli więc linie Etihad. Szybkie tempo wzrostu sieci połączeń, liczby lotów i samolotów, nie przyniosło zamierzonego celu – przewoźnik zaczął notorycznie odnotowywać duże straty. Gdyby nie państwowa kroplówka (czyt. regularne zastrzyki gotówkowe), Etihad Airways byłyby już wspomnieniem.
Udana restrukturyzacja
Przewoźnik, który od roku jest głównym operatorem nowego terminalu na stołecznym lotnisku –
nowa infrastruktura pasażerska portu w Abu Zabi to dzieło lotniczej architektoniki – zdecydował się zrestrukturyzować działalność. Jednym z działań zaradczych były drastyczne cięcie sieci połączeń, jak i wycofanie starzejących się samolotów i postawienie na nowoczesne airbusy A350 i boeingi 787. Linie Etihad skupiły się na obsługiwaniu lukratywnych tras, przewożąc pasażerów wysokopłatnych.
Przyjęty plan przyniósł założony cel – linie powróciły do zysków, stając się rentownym operatorem, a wyniki z działalności za rok 2024 potwierdzają zasadność przyjętego planu restrukturyzacyjnego. Przychody Etihadu wyniosły 6,9 miliarda dolarów amerykańskich (wzrost rok do roku o 25 proc.), z czego przewozy pasażerskie wygenerowały 82 proc. całkowitych przychodów, wzrastając aż o 4,2 miliarda dolarów w porównaniu z rokiem 2023, co odzwierciedla rozszerzoną sieć tras i zwiększoną przepustowość. Cargo urosło o 24 proc.
Operator z Abu Zabi przewiózł 18,5 mln pasażerów w zeszłym roku, co stanowi wzrost o 32 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, odzwierciedlając silny i stały popyt w całej rozwijającej się sieci. Wzrost ten był wspierany przez 28-procentowy wzrost rok do roku w liczbie dostępnych miejsc na kilometr (ASK) oraz poprawiony współczynnik wypełnienia kabin samolotów, który osiągnął 87 proc. w roku fiskalnym 2024 w porównaniu z 86 proc. w roku 2023.
Trzykrotny wzrost zysku
Dobre wyniki operacyjne, potwierdzone silną generacją gotówki przez cały rok, z przepływami pieniężnymi z działalności operacyjnej na poziomie 1,6 miliarda dolarów, co stanowi prawie dwukrotność poziomu z roku obrotowego 2023, przełożyły się na poprawę wyników finansowych – tylko zysk EBITDA wzrósł o 32 proc. w ujęciu rok do roku, osiągając wartość 1,3 miliarda dolarów. „Na czysto” Etihad Airways zarobiły 476 milionów dolarów.
Dobre wyniki finansowe skłoniły Etihad do uruchomienia lotów na nowych trasach. Obecnie linie latają do 83 destynacji, a w czerwcu 2025 roku do sieci połączeń dołączy Warszawa. Do 97 samolotów wzrósł stan liczebności floty, którą trzon stanowią Dreamlinery. Rynek Lotniczy ostatnio sprawdził
biznes klasę Etihad w B787-10.