Kraków, przez długi czas, był dla Turkish Airlines destynacją, o którą siatka połączeń tureckiego giganta lotniczego miała się powiększyć, lecz zapisy umowy bilateralnej skutecznie utrudniały realizację celu. Częściowa liberalizacja międzyrządowego porozumienia przyczyniła się do pojawienia się Turkisha w Balicach. W szczycie sezonu letniego połączenie Stambuł – Kraków będzie miało charakter codziennego.
Krakowski port lotniczy bardzo długo starał się, aby do siatki połączeń dołączył Stambuł, lecz na drodze do finalizacji negocjacji z Turkish Airlines stały
zapisy bilateralnej umowy lotniczej między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Turcji, która została zawarta jeszcze w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i od tamtego czasu nigdy nie była nowelizowana. Na niekorzyść dwóch państw, a przede wszystkim pasażerów, którzy powinni mieć dostęp do szerokiej oferty różnych przewoźników lotniczych – zarówno tradycyjnych, jak i niskokosztowych – zapisy umowne i polityka uśpiły popyt na bezpośrednie i komercyjne przewozy lotnicze.
Zeszły rok okazał się dla Balic wyjątkowy, albowiem Polskie Linie Lotnicze LOT i Turkish Airlines, po trudnych negocjacjach, uruchomiły bezpośrednie połączenia lotnicze między Krakowem a największym i najludniejszym miastem Turcji. Przypomnijmy, że tureckie władze widząc niechęć polskich władz do pojawienia się w Krakowie Turkisha, który podbierałby LOT-owi pasażerów, zdecydowały o zmianie Balic na Pyrzowice, jako drugiego portu docelowego w Polsce.
To do Katowic miały latać samoloty Turkish Airlines, lecz działania zarządu portu w Balicach, pomoc polskiego
Urzędu Lotnictwa Cywilnego sprawiła, że boeingi 737 tureckiego operatora pojawiły się w Krakowie, o którym
miała zdecydować ekonomia.
W małopolskim porcie, oprócz Turkish Airlines, pojawiły się również inne tureckie linie lotnicze. Pegasus Airlines rozpoczęły rejsy do Ankary, a SunExpress wystartował z lotami do Antalyi. Te dwie linie lotnicze miały pierwotnie latać do Katowic.
Wzrost lotów do Krakowa
Wyniki pasażerskie połączeń Kraków – Stambuł, zarówno LOT-u, jak i Turkish Airlines, są bardzo dobre. W okresie od 27 kwietnia do 31 grudnia Polskie Linie Lotnicze LOT, wykonując 211 lotów, przewiozły 19 131 pasażerów. Wskaźnik zajętości miejsc w samolotach brazylijskiej produkcji osiągnął poziom 80,9 proc. Z kolei z połączeń Turkish Airlines skorzystało 26 547 podróżnych, a kluczowy dla przewoźników lotniczych – z perspektywy rentowności połączenia – współczynnik wypełniania samolotu wyniósł 81,5 proc. Zanotowane przez dwóch operatorów wyniki są satysfakcjonujące, zwłaszcza jeśli pod uwagę weźmie się to, że połączenia były realizowane osiem miesięcy.
Duży popyt na loty sprawił, że LOT i Turkish, w ramach porozumienia o równym wzroście, zdecydowały o zwiększeniu lotów na trasie łączącej Kraków i Stambuł. Przewoźnicy mieli realizować w sezonie letnim po cztery rotacje. Jednak Turkish Airlines będą realizować więcej lotów. Z rozkładu wynika, że rejsy Stambuł – Kraków – Stambuł Turkish Airlines będą miały, od 1 czerwca, status codziennego połączenia. Loty będą wykonywać, w zależności od dnia, boeingi 737 i airbusy A319.
LOT, w wysokim sezonie letnim, będzie oferował pięć rotacji między Krakowem a Stambułem. Embraery do największego miasta Turcji będą latać we wtorki, środy, czwartki, soboty i niedziele.