Turkish Airlines planują jeszcze w tym miesiącu wznowić loty do czterech miast Stanów Zjednoczonych. Linia lotnicza z Azji Mniejszej zaprzestała całkowicie ruchu międzynarodowego 28 marca.
Narodowy przewoźnik Turcji od 19 czerwca rozpocznie trzy razy w tygodniu rejsy ze Stambułu do portów lotniczych Chicago O'Hare i Waszyngton-Dulles. Trzy dni później znad Bosforu wyruszą pierwsze loty do Miami, a po kolejnych dwóch dniach do Los Angeles. Na Florydę i do Kalifornii będzie można odlecieć również trzy razy w tygodniu.
Turkish Airlines oprócz ekspansji na zachód będą również obsługiwać kierunki wschodnie.
Przewoźnik znad Bosforu 19 czerwca rozpocznie raz w tygodniu loty do Szanghaju. Pięć dni później z dwukrotnie większą częstotliwością wystartują rejsy do Hongkongu i Seulu.
16 czerwca maszyny narodowej linii lotniczej Turcji do Biszkeku w Kirgistanie. Dzień później rozpoczną się rejsy do białoruskiego Mińska, a dwa dni później do Duszanbe w Tadżykistanie. 21 czerwca połączenie z Azją Mniejszą zyskają również Ałmaty. Wszystkie destynacje do krajów byłego ZSRR będą obsługiwane trzy razy w tygodniu.
Turkish Airlines zatrudniała przed wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 ponad 35 tys. pracowników. Główne bazy linii lotniczej z Turcji znajdują się w Ankarze, Stambule oraz Izmirze. Flota 357 samolotów z dominacją Boeinga 737-800, których przewoźnik posiadał aż 102 maszyny oraz Airbusa A321-200 i Airbusa A330-300 (w sumie 101 maszyn), docierała do 315 destynacji w 126 krajach na całym świecie.