Turkishem do Stambułu w biznes klasie (zdjęcia)

Tureckie narodowe linie lotnicze od dłuższego czasu oferują rejsy na trasie Stambuł – Warszawa – Stambuł, a od początku maja, po wielu perturbacjach i zwrotach akcji, boeingi 737 Turkish Airlines w końcu przylatują także do Krakowa.

Rynek lotów Polska – Stambuł rośnie w bardzo szybkim tempie. Zarówno Polskie Linie Lotnicze LOT, jak i Turkish Airlines, działając w porozumieniu, zwiększały podaż lotów na z warszawskiego Lotniska Chopina do największego miasta Republiki Turcji. Dalszy, swobodny rozwój lotów torpedowany jest przez wiążącą obie strony rządową, bilateralna umowa, która zawarta była jeszcze w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, i od tego czasu, nigdy nie była nowelizowana.

Sprawdziłem, jak wygląda oferowana przez Turkish Airlines klasa biznes w lotach regionalnych. Poleciałem dwoma rejsami: z Warszawy do Stambułu i ze Stambułu do Krakowa. Niedzielny, wieczorny rejs (TK1766) z Lotniska Chopina obsługiwany był przez 10,5-letniego airbusa A321 (TC-JSF). Do obsługi lotu powrotnego (TK1271) do Krakowa desygnowany był boeing 737-900ER. Samolot, o wydłużonym zasięgu, dołączył do floty tureckiego flagowca w marcu 2015 roku.

Bogata podniebna kolacja

W przypadku wieczornego rejsu nad Bosfor oferowana była kolacja, która składała się z przystawki (deski serów, pomidorków koktajlowych z fetą oraz trzech różnych past, m.in. słynnej w Turcji pasty bakłażanowej), jednego z trzech do wyboru dania głównego (mięsa – grillowanego kurczaka z bakłażanem w tureckim stylu, ryby – grillowanego białego labraksa oraz dania wegetariańskiego – faszerowanego i wolno gotowanego bakłażana w sosie pomidorowym) i deseru: pieczonego w piekarniku puddingu ryżowego). Dań było więcej niż lecących pasażerów, więc załoga proponowała głodnym podróżnym drugie danie drugi raz. Przystawka, deser, koszyk ciepłego pieczywa serwowany jest przez członków personelu pokładowego, zaś danie główne jest serwowane przez kucharza. Jest to serwis, którego nie mają inne linie lotnicze na świecie. Coś, za co Turkish Airlines może być chwalony. Serwowane dania były smaczne i bogate w smak.

Turkish Airlines oferują bogatą ofertę napojów, zarówno alkoholowych: whiskey, wódka, piwo, wino białe i czerwone, jak i bezalkoholowych. Są to m.in. herbaty i kawy po turecku, różne rodzaje świeżych soków, ajran itd.

Jak że lot był realizowany starszą wersją popularnego wąskokadłubowego samolotu amerykańskiej produkcji, ekran systemu rozrywki pokładowej wyjmowany był ze schowka w siedzeniu. Oferta filmów, seriali, muzyki jest w dość bogata, co w przypadku trwającego niecałe dwie godziny lotu jest wystarczającym dodatkiem. Ekran/system zacinał się, lecz nie utrudniało to w duży sposób „zabawy”.

Pasażerowie klasy biznes otrzymują darmowy pakiet WiFi. Tureckie linie są w tym wypadku dość hojne, gdyż oferują 1-gigabajtowe vouchery. Pasażerowie w klasie ekonomicznej mogą zakupić pakiet 100 MB (7,99 dolarów), 250 MB (14,99 dolarów) i 500 MB (24,99 dolarów). Po połączeniu się z siecią WiFi bez problemu mogłem serfować po Internecie, streamować filmy czy używać mediów społecznościowych.

Tureckie śniadanie w samolocie

Od 1 maja br. Turkish Airlines latają ze Stambułu trzy razy w tygodniu do Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II w Krakowie-Balicach. W ramach lotu powrotnego do Polski sprawdziłem lot poranny. Tureckie linie oferują loty o różnych godzinach, w zależności od dnia tygodnia, aby zaoferować lepszą ofertę transferową. Ze Stambułu samolotami Turkish Airlines można polecieć dalej w świat w ramach lotu w jednej z trzech fal wylotowych.

W ramach porannego rejsu do portu w stolicy Małopolski linie zaoferowały opcje śniadaniowe. Każdy pasażer otrzymywał sałatkę owocową, oliwki, domowej roboty dżem truskawkowy z owoców pochodzących z Bodrum (kurort na tureckim wybrzeżu Morza Egejskiego) i masło z Trabzonu. Podróżni otrzymywali także pokrojonego w trójkąty arbuza z miętą i słonym białym serem. Podanie przystawki, wygląd, jak i smak, świadczą o przykładaniu dużej wagi tureckich linii do serwowanych posiłków.

Opcja śniadaniowa obejmowała także wybór jednego z trzech dań głównych. Pasażer mógł wybrać szakszukę z jajkami w koszulce, tradycyjnego burka ze szpinakiem i serem feta lub naleśniki ze świeżymi owocami z sosie poziomkowym. Śniadaniowy deser obejmował domowej roboty jogurt typu greckiego z miodem, suszonymi owocami i migdałami. Oczywiście, że dostępne były także napoje, zarówno te alkoholowe, jak i te, które nie zawierały w sobie alkoholu.

Turkish Airlines biją polską konkurencję

Podsumowując. Jeśli podróżny będzie leciał z Polski do Stambułu w klasie biznes i ma do wyboru rejs LOT-em albo Turkish Airlines, a cenowo oferta biletowa jest podobna, według mnie wybierze ofertę tureckiego przewoźnika. Produkt twardy i miękki Turkish Airlines są na bardzo wysokim poziomie. Nie mówię tutaj tylko o serwowanych posiłkach, ale także klasie biznes, jako kabinie, która przypomina „prawdziwą” klasę biznes, a z której w ramach „cięcia kosztów” zrezygnowały unijne, tradycyjne linie lotnicze. Niestety, ale PLL LOT i pozostali europejscy przewoźnicy latający do Turcji samolotami wąskokadłubowymi nie mogą równać się z ofertą Turkish Airlines.

Oprócz znakomitych doświadczeń w locie, pasażerowie Turkish Airlines otrzymują możliwość skorzystania na lotnisku w Stambule z saloników biznesowych prowadzonych przez przewoźnika.