Tylko trzy linie lotnicze na całym świecie realizują pasażerskie rejsy airbusami A380. Pozostali przewoźnicy uziemili swoje Super Jumbo. Aktualnie latają jedynie 24 z 254 zbudowanych w sumie największych pasażerskich samolotów globu. Gdzie jest pozostałych 230?
A380 to niewątpliwie cud inżynierii, ale w praktyce nie sprawdza się to w przypadku
wielu linii lotniczych, biorąc pod uwagę, że liczby pasażerów nadal utrzymują się obecnie na rekordowo niskim poziomie. Aktualnie tylko China Southern Airlines wykorzystują całą flotę
Super Jumbo, podczas gdy inne, takie jak Air France, posunęły się nawet do
wycofania wszystkich swoich A380.
Według danych serwisu FlightRadar24.com na globalnym niebie można dostrzec obecnie 24
największe samoloty pasażerskie w historii lotnictwa. Pięć z nich należy do
China Southern Airlines, jeden do Korean Air oraz osiemnaście do Emirates. To nie oznacza, że pozostałych 230 jest uziemionych. Już trzy z 254 zbudowanych w sumie Super Jumbo zostały bowiem zezłomowane. Dwa trafiły do muzeum, a jeden wykorzystywany jest przez Airbusa jako samolot testowy.
Ostatnich pięć zamówionych dla Emirates wciąż czeka jeszcze na odbiór, a dziewiętnaście maszyn innych przewoźników zostało
wycofanych i
zaparkowanych w hangarach.
Spośród 200 uziemionych A380, które mogą wrócić do latania, blisko 100 należy do
Emirates. Na płytach postojowych Dubai World Central Airport czeka na lepsze czasy 83 Super Jumbo, natomiast kolejnych 34 można znaleźć w Dubai International Airport. Gdyby pominąć największe miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich, to najwięcej A380 jest w Seulu. Stolica Korei Południowej jest obecnie domem dla szesnastu Super Jumbo należących do Asiana Airlines i Korean Air. Trzynaście A380 zlokalizowanych jest na lotnisku w Doha. Dziesięć z nich to samoloty Qatar Airways, a trzy British Airways. Francuskie Tarbes, niedaleko Pirenejów, pilnowało dziesięciu maszyn Air France, Emirates i Etihad, ale dwie z nich zostały już
zezłomowane. Nie jest jasne, kiedy wiele z tych uziemionych A380 powróci w przestworza, jeśli w ogóle tak się stanie.
Lufthansa sceptycznie ocenia szansę powrotu swoich Super Jumbo do obsługi rejsów pasażerskich.
Singapore Airlines wycofają z lotów komercyjnych kolejnych siedem A380, a najwyżej połowę swojej floty tych masz wykorzystają w przyszłości
Qatar Airways. Wiarę w użytkowanie największego samolotu pasażerskiego świata podtrzymują tylko Emirates. - A380 pozostanie naszym flagowym samolotem przez następną dekadę i będziemy go ponownie rozmieszczać na większej liczbie tras, gdy powróci popyt na podróże. Dzięki przestrzeni i dostępnej technologii mogliśmy wdrożyć na pokładzie tej maszyny nowe koncepcje, które zmieniły latanie na lepsze. Ten samolot to historia naszego sukcesu - podkreślił na początku grudnia Tim Clark, prezes przewoźnika z Dubaju.