Uber będzie sprzedawał bilety lotnicze

Przedsiębiorstwo chciałoby rozszerzyć funkcje aplikacji Ubera, aby stała się miejscem kompleksowego planowania podróży przez użytkowników. W dalszym ciągu planowane jest umożliwienie rezerwacji noclegów. Ma to na celu zapewnienie „bezproblemowej obsługi od drzwi do drzwi” – powiedział Jamie Heywood, regionalny dyrektor generalny Ubera na Wielką Brytanię, północną i wschodnią Europę. Wielka Brytania, jeden z największych rynków Ubera poza Ameryką Północną, będzie pilotować usługę przed jej szerszym wdrożeniem na pozostałych rynkach. Od wielu lat można rezerwować przejazdy, rowery, usługi łodzi i skuterów w aplikacji Ubera, więc dodawanie pociągów i autokarów i samolotów to naturalny postęp rozwoju firmy.

Władze Ubera mają nadzieję, że możliwość rezerwacji lotów czy innych form transportu publicznego zwiększy wpływy z podstawowej działalność związanej z przewozami, ponieważ klienci będą korzystać z sieci kierowców do przemieszczania się między węzłami tranzytowymi. Aplikacja ma zarabiać także na prowizjach, gdy klienci będą rezerwować bilety na pociąg lub autobus. Przed pojawieniem się koronawirusa około 15 proc. podróży Uberem odbywało się z lotniska, więc firma ma nadzieję, że zintegrowanie rezerwacji lotów i sprzedaży biletów poprawi te wysokomarżowe przejazdy.

Dara Khosrowshah, dyrektor generalny Ubera i biznesmen irańsko-amerykańskiego pochodzenia, zaczął mówić o tym, że Uber stanie się platformą dla szerszej gamy opcji mobilności – określanej przez niektórych w Dolinie Krzemowej jako superaplikacją – w 2018 roku, rok po tym, jak został mianowany na stanowisko dyrektora generalnego. W momencie kiedy pandemia zatrzymała branżę turystyczną i transportową, Uber ponownie skoncentrował się na rozwijaniu swojej działalności w zakresie dostaw żywności.

Współpraca z innymi

– Można powiedzieć, że COVID-19 utrudnił nam postęp tak szybko, jak byśmy tego chcieli – powiedział Heywood. W 2019 r. Uber dodał rowery elektryczne oraz londyńskie metro do swojej brytyjskiej aplikacji. – Mając za nami pandemię, z dużym naciskiem wchodzimy na nowe środki transportu, chcemy zasygnalizować, że jest to dla nas bardzo ważna dźwignia wzrostu w nadchodzących latach – powiedział.

Uber planuje połączyć siły z istniejącymi już usługami rezerwacji podróży, ale nie ujawnił jeszcze, z którymi firmami planuje współpracować, sugerując, że może zostać sojusznikiem agregatorów, takich jak Trainline, Skyscanner czy poprzedniego pracodawcy Khosrowshahi, Expedii. – Nie będziemy sprzedawać biletów bezpośrednio i będziemy w pełni współpracować z istniejącymi usługami agregatora lub interfejsu API, gdy zaczniemy działać – zakomunikował dyrektor Ubera.

Były już latające taksówki

Wiadomość pojawia się po tym, gdy dyrektor generalny Uber, Dara Khosrowshahi, próbuje zbliżyć swoją firmę do rentowności, co obejmuje sprzedaż części firmy przynoszącej straty. Mówi się również, że firma bada sprzedaż swojego działu pojazdów autonomicznych.

Uber po raz pierwszy ogłosił swoje zainteresowanie uruchomieniem sieci elektrycznych taksówek latających w białej księdze opublikowanej w 2016 r. Według obliczeń Ubera, dwugodzinny przejazd samochwał z San Francisco do San José zostałby uproszczony do 15-minutowego lotu, a przejazd przez korki w São Paulo zostałby zamieniony w 18-minutowy, przyjemny dla organizmu, lot samolotem.

W zeszłym roku Uber zaczął oferować loty helikopterem z nowojorskiego Manhattanu na międzynarodowe lotnisko im. Johna F. Kennedy'ego. Wyjazdy miały dać przedsmak tego, jak wyglądałoby korzystanie z aplikacji Uber do zamawiania lotu, a nie przejażdżki samochodem, a firma z pewnością widziała w tym okazję do zebrania danych do swoich planów wprowadzenia taksówek powietrznych.