Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Unii Europejskiej, po tym jak Biały Dom ogłosił cła na europejskie towary. Komisarz UE ds. handlu Cecilia Malmstroem zapowiedziała, że Bruksela czeka już tylko na decyzje Światowej Organizacji Handlu (WTO) w sprawie wysokości ceł, które Stary Kontynent będzie mógł nałożyć na Stany w związku z nielegalnym subsydiowaniem Boeinga przez USA.
Przypomnijmy, że w wyniku orzeczenia WTO, które zezwoliło Stanom nałożenie ceł na łączną kwotę 7,5 mld dolarów na towary importowane z Unii Europejskiej, Donald Trump zdecydował się na nałożenie dodatkowych obciążeń na szereg towarów sprowadzanych z Europy. Miało to przede wszystkim uderzyć w te państwa, które winne są nielegalnemu finansowaniu Airbusa: Niemcy, Francję, Hiszpanię i Wielką Brytanię. Całe zamieszanie jest elementem trwającego już 15 lat sporu pomiędzy USA a Europą w sprawie nielegalnego wspieranie swoich producentów lotniczych – Airbusa i Boeinga.
Obie strony mają za uszami
– Żałujemy, że Stany zdecydowały się na wprowadzenie taryf. Ten krok nie pozostawia nam żadnej alternatywy, jak tylko w odpowiednim czasie pójść w kierunku naszych ceł – oświadczyła w komunikacie Malmstroem.
Zarówno Unia Europejska, jak i USA zostały uznane przez WTO za winne nielegalnego subsydiowana swoich producentów lotniczych. WTO podjęła wcześniej w październiku decyzję, która umożliwiła Stanom Zjednoczonym nałożenie taryf wobec wybranych towarów importowanych z UE, jednak samo orzeczenie o nielegalności europejskich subwencji dla Airbusa zapadło już wcześniej.
W przypadku Amerykanów Światowa Organizacja Handlu wyliczyła cła i zgodziła się na ich nałożenie, natomiast sprawa europejska, jeśli chodzi o wysokość możliwych taryf, jeszcze się toczy. Bruksela wnioskuje do WTO o zgodę na nałożenie ceł na towary zza oceanu o wartości 12 mld dolarów. – Nakładanie taryf na siebie długoterminowo nie służy niczyim interesom. Wyrządzi to poważne szkody w zintegrowanym łańcuchu dostaw sektorom lotniczym w USA i UE oraz zaszkodzi wielu innym sektorom już cierpiącym przez obecne napięcia handlowe – zaznaczyła Malmstroem.
Unijna komisarz wskazała, że zarówno UE, jak i USA zostały uznane przez WTO za winne łamania zasad. Jak podkreśliła, obie strony jako najwięksi na świecie producenci lotniczy powinny zasiąść do negocjacji, by znaleźć rozwiązanie, które będzie zrównoważone i zgodne z zasadami WTO.
Końca nie widać
Malmstrom zaznaczyła, że w lipcu UE przedstawiła stronie amerykańskiej konkretne propozycje w sprawie istniejących subsydiów i przyszłego wsparcia dla obu producentów samolotów, amerykańskiego i europejskiego. – Oferta jest na stole – zaznaczyła komisarz.
Amerykanie nie palą się jednak do rozmów i wykorzystali limit ustalony przez WTO do cna. A to przecież tylko element wymiany ciosów, jaką rozpoczęła administracja prezydenta Dolanda Trumpa. W marcu 2018 roku Biały Dom ogłosił cła w wysokości 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium importowane do Stanów. Skłoniło to Unię w czerwcu ubiegłego roku do nałożenia ceł w wysokości 2,8 mld euro na amerykańskie towary, takie jak whiskey, motocykle i sok pomarańczowy.
Cały czas wisi w powietrzu groźba nałożenia ceł na samochody i części do nich. To byłoby potężne uderzenie w wiele państw europejskich, w tym w Polskę, i nakręciłoby jeszcze bardziej wymianę razów pomiędzy Starym Kontynentem i Stanami. Na razie wydaje się, że chwilowo udało się wypracować kompromis, który nie dopuści do wprowadzenia takich taryf, ale o prezydenturze Donalda Trumpa można eufemistycznie powiedzieć, że nie należy do najbardziej stabilnych w swej polityce i przewidywalnych. Nie wiadomo jak Stany zareagują, gdy WTO pozwoli Unii nałożyć miliardowe taryfy na amerykańskie towary, w ramach ukarania USA za nielegalne finansowanie Boeinga.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.