Upadek linii Thomas Cook. Kilkaset tysięcy pasażerów pozostaje za granicą

Brytyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego podjął się zadania sprowadzenia klientów do domu. Wielki plan o kryptonimie „Operacja Matterhorn” wejdzie w życie dzisiaj. British Airways i easyJet znajdą się wśród linii lotniczych dostarczających samoloty do transportu osób pozostawionych za granicą w miejscach docelowych z Europy kontynentalnej po Afrykę Północną, Bliski Wschód, USA i Karaiby. Setki tysięcy klientów Thomas Cook z innych krajów również borykają się z problemami.

Pomimo długofalowych obaw, w obliczu których upadł Thomas Cook, kadra kierownicza w ciągu ostatnich pięciu lat otrzymywała ogromne pensje i premie.

Linia lotnicza Thomas Cook obsługuje flotę 103 samolotów, operujących do wielu miejsc wakacyjnych w Europie, Skandynawii, Afryce Północnej i na Atlantyku. W Niemczech działa pod marką Condor.

Condor szuka obecnie pomocy finansowej z Berlina, aby utrzymać swoją działalność. Linie lotnicze poinformowały, że „aby zapobiec wąskim gardłom płynności finansowej w Condor, złożyły wniosek o gwarantowaną przez państwo pożyczkę pomostową, która jest badana w Berlinie. – Koncentrujemy się na tym, co robimy najlepiej: bezpiecznie i punktualnie przylatujemy, obsługując naszych pasażerów – powiedział dyrektor zarządzający Ralf Teckentrup.

Niemiecki oddział Thomasa Cooka powiedział agencji prasowej DPA, że około 140 tys. niemieckich turystów przebywa obecnie na wakacjach z grupą turystyczną i jej spółkami zależnymi. Firma dodała, że w poniedziałek i wtorek zaplanowano wyjazd około 21 tys. osób.