Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) musi lepiej nadzorować prace i certyfikacje samolotów Boeinga. Taki podstawowy wniosek wynika z raportu Komisji Handlu Stanów Zjednoczonych, przygotowanego przez senator Marię Cantwell, który został opublikowany na początku bieżącego tygodnia - informuje Agencja Reutera.
97-stronicowy dokument zawiera obawy zgłoszone po dwóch katastrofach odrzutowców wersji 737 MAX należących do
indonezyjskich Lion Air oraz afrykańskich
Ethiopian Airlines z 2019 roku. Konsekwencją tych tragicznych zdarzeń było niemal dwuletnie uziemienie samolotów na całym świecie. Kongres przegłosował już w grudniu 2020 roku gruntowne reformy dotyczące sposobu, w jaki FAA certyfikuje nowe maszyny.
Raport senator Marii Cantwell jest niezwykle krytyczny wobec amerykańskiego regulatora. "Nadzór FAA nad procesem certyfikacji uległ erozji" - głosi dokument, który zarzuca agencji, że pod wpływem nadmiernej presji inżynierów i personelu produkcyjnego przekazywała swoje uprawnienia Boeingowi. Po tym wykazano w raporcie, że FAA "chronicznie brakuje personelu" i musi poprawić swoją kulturę bezpieczeństwa.
Cantwell zapowiedziała jednocześnie więcej przesłuchań w kwestiach lotniczych w 2022 roku. Steve Dickson, stojący na czele FAA, został natomiast zobowiązany do wdrożenia niezbędnych zmian w przemyśle lotniczym, które mają przysłużyć się do poprawy bezpieczeństwa.
Amerykański regulator zapewnił w oświadczeniu, że przyjął do wiadomości wszystkie uwagi i "traktuje je poważnie". Boeing z kolei odpowiedział dyplomatycznie, że dokonuje przeglądu raportu, dodając jednak, że wiele problemów wskazanych w dokumencie było już stosownie wcześniej nagłaśnianych, a producent współpracował nad ich rozwiązaniem z FAA.
Raport Cantwell odniósł się również do programu silników GE9X GE Aviation. W tym przypadku również wykazano nadmierną presję na przedstawicieli FAA. Rzecznik GE zapewnił jednak szybko, że wszystkie zarzuty dokładnie zostały zbadane i nie wykryto nic niepokojącego.
FAA analizuje obecnie szereg kwestii związanych z samolotami Boeinga. Niemniej w minionym miesiącu pełniący obowiązki szefa biura krajowego regulatora ujawnił, że osoby wyznaczone do pracy dla agencji nie mają wymaganej wiedzy specjalistycznej, a niektórzy nie spełniają oczekiwań FAA.
Raport Cantwell podsumował, że dwie katastrofy odrzutowców 737 MAX i
niemal dwuletnie uziemienie tych maszyn kosztowały Boeinga ponad 20 mld dolarów. Poza tym poważnie zaszkodziły reputacji amerykańskiemu systemu nadzoru nad bezpieczeństwem lotniczym.