Kilka tygodni temu warszawskie i krajowe media rozpisywały się o akcji promocyjnej Ubera, który oferował loty nad Warszawą. Regularnych lotów nad stolicą w najbliższym czasie jednak się nie doczekamy.
Łatwy i dostępny z poziomu aplikacji helikopter przez kilka dni rozgrzewał emocje warszawiaków. Dla wielu z nich pierwszym skojarzeniem były latające w największych amerykańskich miastach pośród wieżowców – w końcu wszyscy znamy takie obrazki z amerykańskich produkcji filmowych. Prawda jest jednak taka, że na omijanie korków drogą lotniczą stać tylko najbogatszych, a loty tego typu nie są tak powszechne jakby to się wydawało. W naszej stolicy, nawet dysponując nieograniczonym budżetem, nie mielibyśmy gdzie wylądować.
Warszawskie helipady
Obecnie na terenie Warszawy funkcjonuje siedem lądowisk śmigłowcowych. Sześć z nich zlokalizowane jest przy stołecznych szpitalach. Są to szpitale kliniczny i pediatryczny przy ulicy Banacha, Centralny Szpital Kliniczny przy Wołoskiej, Mazowiecki Szpital Bródnowski, Instytut „Pomnik Zdrowia Dziecka” oraz jednostka przy Szaserów. Własnym lądowiskiem dysponuje także Kancelaria Prezydenta RP – jest ono zlokalizowane na dachu budynku przy Karowej. Oprócz niego wyniesione są także lądowiska przy Wołoskiej i jedno z lądowisk przy Banacha.
Jak dotąd pojawiła się tylko jedna próba uruchomienia lądowiska o charakterze komercyjnym. W styczniu 1999 roku ówczesny Minister Transportu i Gospodarki Morskiej wydał zezwolenie na założenie lotniska śmigłowcowego na dachu budynku Telekomunikacji Polskiej przy ul. Twardej 14/16. W marcu 2008 r. w związku z brakiem wystąpienia do Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC) z wnioskiem o wpisanie lotniska do ewidencji zdecydowano o jego wygaśnięciu.
W ostatnich latach opisywany wieżowiec zmienił właściciela i obecnie nosi nazwę Spektrum Tower. Od zarządcy budynku – firmy WX Management Services – dowiedzieliśmy się, że po tych ambitnych planach pozostało „wspomnienie i ślad w dokumentacji technicznej”. Obecnie na bazie długoterminowych umów na jego częściowo zabudowanej powierzchni funkcjonuje klub The View, a żadne zmiany nie są planowane.
Przepisy
Podstawowym problemem ze zorganizowaniem regularnego, czy zbliżonego do modelu taksówkowego transportu śmigłowcowego w Warszawie, są obowiązujące przepisy. Jak wyjaśnia ULC zgodnie „nad miastem Warszawa, istnieje strefa ograniczeń R, która wprowadza zakaz wykonywania lotów statków powietrznych z napędem od poziomu terenu do wysokości 1850 m. n.p.m”.
Przepisy określają wprawdzie szereg wyjątków od zakazów wykonywania lotów w strefach R, w tym takie, jaki: loty wykonywane na hasło GARDA lub ALFA SCRAMBLE, loty wykonywane w celu udzielenia pomocy w przypadku zagrożenia życia czy w sytuacjach awaryjnych. Nie mają one oczywiście zastosowania przy lotach komercyjnych.
Wprawdzie Prezes ULT może na wniosek burmistrza lub prezydenta miasta wydać zgodę na loty gdy jest to uzasadnione potrzebami gospodarczymi, kulturalnymi albo związanymi z zapewnianiem informacji publicznej, co jednak wymaga spełnienia szeregu wymogów określonych w stosownych przepisach.
Nic więc na to wskazuje, że przy skomplikowanych przepisach i braku infrastruktury ktoś podejmie się uruchomienia w stolicy lotniczego Ubera. Przedstawiciele tego ostatniego widzą jednak spory potencjał w powietrzu.
Rynek zdecyduje
Uber przyznaje, że w Warszawie lądowisk nie ma, a liczba małych lotnisk, na których mogą lądować prywatne samoloty nie jest duża. Przedstawiciele firmy podkreślają jednak, że jest to rynek, który będzie rozwijał się na całym świecie.
Jak dotąd Uber uruchamiał loty promocyjne w kilku miastach na świecie i podobnie jak w Warszawie była to akcja marketingowa dla użytkowników aplikacji. W Kapsztadzie okazało się jednak, że zapotrzebowanie na taką usługę jest na tyle duże, że weszła ona na stałe do oferty firmy.
– Można więc w Kapsztadzie przelecieć się helikopterem, zobaczyć piękne wybrzeże południowoafrykańskie i wrócić do punktu, z którego się startowało. Z kolei w Dubaju usługa została pierwszy raz zaproponowana przy okazji wyścigów Formuły 1 – to była możliwość przelotu z Dubaju do Abu Zabi. Okazało się, że to jest coś, co jest potrzebne. Na kilku rynkach helikopter towarzyszył różnym wydarzeniom specjalnym, np. festiwalom filmowym. Trzykrotnie byliśmy z helikopterem w Cannes, w Sundance w USA czy na festiwalach muzycznych w Europie, np. w Roskilde. Przy okazji tego typu imprez ta usługa jest włączana i cieszy się dużym zainteresowaniem – mówi Magda Szulc, rzeczniczka Ubera.
Skoro usługa nie przyjęła się na stałe w bogatym Dubaju i Abu Zabi nie pozostaje nam chyba nic innego, jak czekać na tanie i zdolne do lotów samochody.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.