Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że podejmie działania w celu wzmocnienia praw przysługujących pasażerów w przypadku opóźnień lotów. Według brytyjskiego sekretarza transportu, Granta Shappsa, działanie to pozwoli klientom linii lotniczych „łatwiej dochodzić sprawiedliwości za nieuczciwe praktyki”. Londyn proponuje „sprawiedliwszy model rekompensat”.
Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej rząd brytyjski może teraz swobodnie ustalać własne zasady dotyczące praw pasażerów linii lotniczych. Departament Transportu zauważył, że niektóre z konsultowanych propozycji stały się możliwe dzięki Brexitowi i na nowo otrzymanej możliwości kształtowania przepisów według własnej woli. Przez Brexitem normy prawa unijnego musiały być implementowane do ustawodawstwa krajowego.
Gdyby Wielka Brytania nadal pozostawała członkiem UE, pasażerowie dotknięci opóźnieniami, odwołanymi lub przyspieszonymi lotami mogliby ubiegać się o odszkodowanie na podstawie rozporządzenia Unii Europejskiej WE 261/2014 (powszechnie nazywanego – UE261). – Przedstawiłem propozycje, które mają na celu wzmocnienie ochrony praw konsumentów linii lotniczych. Wykorzystujemy w pełni nasze nowe swobody będąc poza UE. Nowe zasady pomogą zbudować godny zaufania i renomowany sektor – powiedział, Grant Shapps, brytyjski sekretarz ds. transportu.
Kolej i prom wzorem
Rozważane propozycje mają na celu uzyskanie bardziej sprawiedliwego odszkodowania, jeśli dany lot został zakłócony. Nowy model będzie wzorowany na rekompensatach stosowanych w przypadku zakłóceń podróży koleją lub promem., Oznacza to odejście od obecnego modelu „ustalonej stawki” – można przeczytać w oświadczeniu Departamentu Transportu.
Ponadto rozważane jest nałożenie na linie lotnicze obowiązku zapewnienia użytkownikom wózków inwalidzkich i osobom o ograniczonej sprawności ruchowej pełnej kwoty odszkodowania za wszelkie szkody wyrządzone ich wózkowi inwalidzkiemu lub skuterowi inwalidzkiemu podczas lotu krajowego w Wielkiej Brytanii. Obecnie linie lotnicze nie są zobowiązane do pokrywania kosztów naprawy tego sprzętu, nawet jeśli urządzenie ulegnie uszkodzeniu będąc pod ich opieką.
Czy pasażerowie rzeczywiście skorzystają?
Jeśli chodzi o propozycję rekompensaty dla podróżnych za opóźnienie lotu, pasażerowie mogliby zamiast tego domagać się odszkodowania na podstawie długości opóźnienia lotu i kosztów podróży. Ten schemat zastąpiłby obecny model, który wymaga pewnego progu – jakim jest obecnie trzygodzinne opóźnienie.
Obecny model zakłada, że pasażerowie (w pewnych okolicznościach) mogą ubiegać się o odszkodowanie za loty opóźnione o ponad trzy godziny. Mogą otrzymać 220 funtów brytyjskich za loty o długości 1500 km lub mniejszej. W nowych zasadach pasażerowie będą mieć prawo do otrzymania rekompensaty w wysokości:
25 proc. ceny biletu za opóźnienie powyżej jednej godziny, ale mniej niż dwie godziny;
50 proc. ceny biletu za opóźnienie powyżej dwóch godzin, ale mniej niż trzy godziny;
100 proc. ceny biletu za opóźnienie powyżej trzech godzin.
Na nowym rozwiązaniu skorzystają podróżni, których lot został opóźniony od jednej do trzech godzin. Wydaje się jednak, że pasażerowie, których podróż lotnicza będzie zakłócona o trzy lub więcej godzin mogą otrzymać odszkodowanie, potencjalnie znacznie mniejsze, niż jest to obecnie.
Dzieje się tak, ponieważ wiele lotów krajowych w Wielkiej Brytanii rzadko kiedy kosztuje więcej niż 220 funtów w obie strony. Na przykład podróż w obie strony z Inverness do Londynu kosztuje przeważnie około 50 funtów brytyjskich, jeśli nie mniej. Jeśli poprawnie zinterpretowane zostaną nowe propozycje, podróżni posiadający bilety na przeloty tanimi liniami lotniczymi otrzymają w rzeczywistości bardzo niewielką
rekompensatę. Tak więc, choć z jednej strony wydaje się to bardziej sprawiedliwe to obniżone odszkodowanie nie pomoże pasażerom linii lotniczych, których opóźnienia będą większe, zwłaszcza jeśli skutkować będą straconymi na dotarcie do miejsca docelowego lub dodatkowymi wydatkami w czasie oczekiwania na kolejny rejs.
Nowy system rozstrzygania sporów
Kolejną zmianą, którą należy rozważyć, jest to, że wszystkie linie lotnicze powinny zostać upoważnione do udziału w pozasądowej, alternatywnej metodzie rozwiązywania sporów (ADR) np. mediacji. Ten schemat dałby konsumentom drogę do eskalacji niektórych skarg, których nie można rozstrzygnąć między konsumentem a linią lotniczą, bez konieczności zwracania się do sądu.
Obecnie w Wielkiej Brytanii istnieją dwie możliwości ADR, a linie lotnicze mogą dobrowolnie w nich uczestniczyć. Nowe propozycje wymagałyby przystąpienia wszystkich przewoźników lotniczych. Dałoby to pasażerom możliwość dochodzenia rozstrzygnięcia swojego roszczenia bez konieczności wnoszenia sprawy do brytyjskiego sądu. – Może to pomóc osobom, które walczą o zwrot pieniędzy, kiedy mają do nich prawo – dodał Shapps.
Chociaż rząd reklamuje proponowane zmiany jako wzmocnienie praw pasażerów, wydaje się, że linie lotnicze znacznie skorzystają na zmianach w odszkodowaniach za opóźnienia niż poszkodowani pasażerowie. Na chwilę obecną ogłoszone zmiany pozostają jedynie propozycjami. W związku z tym istniejące zasady pozostają w mocy, dopóki proponowane polityki nie zostaną zapisane w prawodawstwie.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.