Ekonomiczne linie lotnicze Wizz Air oskarżyły Lufthansę, British Airways i Austrian Airlines o generowanie największych szkód dla środowiska. Zdaniem węgierskiego przewoźnika stare linie lotnicze przyczyniają się do powiększenia śladu węglowego poprzez oferowanie lotów biznes klasą, która bardzo często nie jest zapełniona.
Coraz bardziej iskrzy w sporze pomiędzy tanimi a tradycyjnymi liniami. Najpierw z oskarżeniem w stronę tanich linii wyszedł Carsten Spohr, szef Lufthansy. Na łamach szwajcarskiej gazety „NZZ am Sonntag” nazwał on tanich przewoźników największymi trucicielami środowiska. Chciał nawet zakazu sprzedaży biletów kosztujących mniej niż 10 euro. Tak mocne słowa wymierzone między innymi przeciwko Ryanairowi, easyJetowi i Wizz Airowi nie mogły przejść bez echa.
Już bezpośrednio po wypowiedziach Carstena Spohra głos zabrał Jozef Varadi, szef Wizz Aira. Jak powiedział w wywiadzie dla Bloomberg, to model biznesowy tradycyjnych linii szkodzi środowisku. Zdaniem Varadiego ich drogie bilety klasie biznes i duża liczba lotów przesiadkowych są tym, co najbardziej negatywnie wpływa na planetę. Trucicielami są też używane przez nich stare, bardziej paliwożerne samoloty.
Teraz Wizz Air poszedł o krok dalej i zwrócił się bezpośrednio do Lufthansy, a obok niej wywołał do odpowiedzi British Airways i Austrian Airlines.
Chodzi o film, w którym Wizz Air pokazuje zalety klasy ekonomicznej i potępia klasę biznes. W filmie pokazany jest przegląd nagłówków prasowych na temat oskarżeń Lufthansy pod adresem tanich linii, a następnie widać wnętrze niemal pustego samolotu, w którym jedyne dwa miejsca zajmuje dwóch mężczyzn w garniturach.
„Ślad węglowy pozostawiany przez pasażerów biznes klasy jest dwa razy większy od tego produkowanego przez pasażerów Wizza” głosi wyświetlający się po tej scenie komunikat. „Era przestarzałego podróżowania się skończyła. Tak jak era biznes klasy” odgraża się Wizz Air i domaga się konkretnej odpowiedzi. Wzywa do zakazania lotów w biznes klasie na wszystkich lotach krótkodystansowych poniżej 5 godzin.
Opatrzony hashtagiem #banbuisnessclass film kończy się zdecydowanym „Musimy porozmawiać.” skierowanym do operatorów lotów w biznes klasie. Dodatkowo Wizz Air wypuścił też oficjalny komunikat, w którym zaznacza, że taka zmiana myślenia powinna była dokonać się już dawno temu.
− Klasa biznes powinna być zakazana na wszystkich lotach krótkodystansowych, gdyż pasażerowie podróżujący w ten sposób odpowiadają za dwukrotnie większy ślad węglowy w porównaniu z pasażerem klasy ekonomicznej. Zmiana sposobu myślenia o tym powinna odbyć się już dawno temu – czytamy w komunikacie.
Węgierski przewoźnik nie zapomniał również o wymienieniu swoich deklaracji na rzecz środowiska. Jak napisał w oświadczeniu, obecnie generuje najniższy poziom emisji CO 2 przypadający na pasażera wśród wszystkich linii lotniczych i wyniósł 56,8 gr/pasażer/km w październiku 2019 roku.
− Wizz Air zobowiązał się do dalszej redukcji emisji o 30% na każdego pasażera w ciągu kolejnych 10 lat i apeluje, aby pozostałe linie postąpiły tak samo. To problem dotyczący całej branży i wymaga zastosowania poważnych rozwiązań – deklarują w oświadczeniu tanie linie lotnicze.