Niskokosztowy przewoźnik z Węgier poinformował o przedłużeniu zawieszenia lotów, wykonywanych z i do Polski. Na razie Wizz Airem nie polecimy z kraju do 14 czerwca bieżącego roku.
Pasażerowie, których loty zostały zawieszone, mają być automatycznie powiadamiani o zmianach. "120 proc. pierwotnej wartości rezerwacji zostanie automatycznie przesłane na konto klienta Wizz Air do wykorzystania przez kolejne 24 miesiące na produkty i usługi Wizz Air" – można przeczytać w komunikacie przewoźnika.
Podróżni mogą jednak skorzystać ze zwrotu pieniędzy. "W tym przypadku, klienci mogą ubiegać się o zwrot 100 procent pierwotnej wartości rezerwacji. Pasażerowie, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem agencji – włącznie z internetowymi biurami podróży – powinni skontaktować się z firmą, w której wykupili bilety".
Zakaz lotów w Polsce obowiązuje od połowy marca, kiedy zaczęto wprowadzać ograniczenia transportowe z uwagi na rozprzestrzenianie się pandemii koronawirusa. Od 1 czerwca do Polski wróciły niektóre loty krajowe, natomiast loty międzynarodowe na razie nie będą realizowane.
Wiadomo już, że na pokładach przewoźników, lecących z Polski, nie będzie pustego środkowego miejsca – zastąpi je tzw. „szachownica”, czyli usadzenie naprzemienne. Oprócz tego, zarówno na terenie terminalu, jak i podczas całego lotu, pasażerów obowiązywać będzie zasłanianie nosa i ust, a podczas odprawy – dezynfekcja rąk oraz utrzymywanie społecznego dystansu.
Więcej o nowej odprawie po najostrzejszej fazie pandemii,
piszemy tutaj.