Wizz Air: Najmniej punktualne linie w Wielkiej Brytanii

Biorąc pod uwagę kłopotliwe środowisko operacyjne w ciągu ostatnich kilku miesięcy, nie jest zaskoczeniem, że większość linii lotniczych cierpiała z powodu opóźnień. Gwałtowny wzrost liczby operacji po zniesieniu ograniczeń w podróżowaniu, które zostały nałożone, aby zatrzymać rozprzestrzenienie się pandemii COVID-19, dla wielu przewoźników lotniczych był trudny do ogarnięcia. Dodatkowo, wiele linii lotniczych i lotnisk borykało się z problemem niedoboru pracowników.

W sporządzonej w Wielkiej Brytanii analizie wymieniono 31 głównych linii lotniczych i określono opóźnienia ich lotów. Najmniejsze opóźnienia w realizacji operacji zanotowały tanie linie lotnicze Norwegian. Średnie opóźnienie norweskiego przewoźnika wyniosło 13 minut i 42 sekundy. Amerykańskie linie lotnicze United Airlines oraz SAS, narodowy przewoźnik trzech skandynawskich państw, również poradziły sobie w miarę dobrze, gdyż opóźnienia lotów były poniżej 15 minut.

Drugi rok z rzędu na szycie niechlubnego rankingu znalazł się Wizz Air. Średnie opóźnienie lotów węgierskiego przewoźnika wyniosło ponad 46 minut. Za niskokosztowcem uplasował się wakacyjny przewoźnik lotniczy TUI, którego operacje odbywały się ze średnim opóźnieniem wynoszącym 40 minut 18 sekund. Również duże opóźnienia notowały katarskie linie lotnicze. Wyloty lub przyloty samolotów Qatar Airways opóźnione były średnio o 31 minut 48 sekund. Czwartymi najgorszymi liniami okazały się tanie linie lotnicze z Turcji, Pegasus Airlines, których loty realizowane były średnio 27 minut i 18 sekund po rozkładowym czasie. Dla porównania, w zeszłym roku średnia krajowa utrzymywała się na poziomie 23 minut.

Wizz Air oferuje loty z kilku portów lotniczych w Wielkiej Brytanii, w tym z Aberdeen, Birmingham, Bristolu, Edynburga, Londynu-Gatwick, Londynu-Luton, czy Liverpoolu. W analizie uwzględniono wszystkie zaplanowane i czarterowe wyloty samolotów z brytyjskich lotnisk. Wzięto pod uwagę ponad 2500 lotów. Odwołanych lotów nie wzięto pod uwagę.

Maj i czerwiec były najgorszymi miesiącami pod względem punktualności, ponieważ sektor lotniczy nie zdołał zatrudnić i przeszkolić wystarczającej liczby pracowników, aby poradzić sobie ze wzrostem popytu na wakacyjne podróże lotnicze. Podczas gdy wiele linii lotniczych notowało wysoki średni poziom opóźnienia, w szczególności Wizz Air zwrócił uwagę wielu krytyków, którzy uważają, że węgierski przewoźnik powinien ponieść odpowiedzialność za tak duże opóźnienia lotów.
 
– CAA regularnie zwracał się o silniejsze uprawnienia w zakresie egzekwowania prawa konsumenckiego, w tym o możliwość nakładania grzywien na linie lotnicze. Gdy coś pójdzie nie tak, oczekujemy, że przewoźnicy proaktywnie przekażą pasażerom informacje o ich prawach w przypadku zakłócenia lotu, a także zaoferują wsparcie i pomoc w odpowiednim czasie – stwierdził Paul Smith, dyrektor ds. konsumentów w brytyjskimi Urzędzie Lotnictwa Cywilnego (CAA). – Zgłosiliśmy Wizz Airowi nasze obawy i ściśle współpracujemy z liniami lotniczymi, aby poprawić punktualność i wrażenia konsumentów – dodał Smith.

Ponieważ wydaje się, że lotniska są lepiej przygotowane na sezon letni, a pasażerowie nadal chętnie podróżują, wielu ma nadzieję, że zrobiono wystarczająco dużo, aby zapewnić sprawne podróże lotnicze w nadchodzącym lecie. Jednak wraz z dużymi nadziejami pojawia się wiele problemów, w tym strajki pracowników, którzy żądają wyższych pensji. Takie zdarzenia, jeśli nie zostaną rozwiązane, mogą pojawiać się w sezonie letnim, co pogorszy kolejny raz sytuację branży lotniczej.