W zeszły weekend największy przewoźnik niskokosztowy na Ukrainie, linie lotnicze Wizz Air, otworzył 5 nowych tras ze stolicy kraju, Kijowa. To niejedyna okazja do świętowania, przewoźnik zbazował bowiem w Kijowie drugiego z kolei Airbusa A320.
Wizz Air w ubiegły weekend świętował otwarcie nowych tras do Polski, Niemiec i Danii. Pięcioma szczęśliwymi miastami, które uzyskały bezpośrednie połączenie tanimi liniami ze stolicą Ukrainy są
Lublin,
Poznań, Kopenhaga, Frankfurt i Norymberga. Otwarcie nowych destynacji zbiegło się z przyjęciem do bazy w Kijowie drugiego Airbusa A320.
– Nasi ukraińscy klienci zyskali po przystępnych cenach połączenia z Polską, Danią i Niemcami, dzięki pięciu nowo otwartym trasom. Tylko w tym roku poszerzyliśmy sieć połączeń z Ukrainy do ośmiu nowych tras, zwiększając zdolność przewozu o 65%. W 2018 roku wartość inwestycji Wizz Air na Ukrainie będzie wynosiła prawie 300 mln dolarów. W naszej ofercie będzie 1,5 mln miejsc na pokładach samolotów na 23 trasach z Kijowa i Lwowa, notując 97- procentowy wzrost rok do roku – powiedziała Sorina Ratz, dyrektor ds. komunikacji w liniach Wizz Air.
Na początku lipca, kiedy inny tani przewoźnik, Ryanair, poinformował o
zaniechaniu lotów z i na Ukrainę, z powodu braku porozumienia z kijowskim lotniskiem, Wizz Air wkroczył do akcji ze swoją ofertą. Pasażerom, którzy wykupili już lot irlandzkimi liniami, zaproponował tzw. tzw. rescue fare, czyli
sprzedaż biletów ratunkowych. – Z ogromną nadzieją patrzymy na rynek ukraiński, bierzemy pod uwagę również kwestię zniesienia obowiązków wizowych. To dla nas rynek absolutnie fantastyczny – podkreślał już wtedy Johan Eidhagen z Wizz Air.