Włochy: Trwa strajk kontrolerów ruchu lotniczego

Wydłużone procedury odprawy, dłuższe kolejki, spowolnione kontrole bezpieczeństwa – strajk włoskich kontrolerów ruchu lotniczego już wpłynął na pasażerów, a utrudnień można spodziewać się do godziny 18:00. Strajkują nie tylko pracownicy stołecznego lotniska Rzym-Fumicino, ale także kontrolerzy lotów w Mediolanie, Padwie, Brindisi i Cagliari. Pracownicy protestują przeciwko niedostatecznym warunkom pracy, niskim płacom i przewidzianym zwolnieniom.

Najwięcej odwołanych lotów dotyczy tanich irlandzkich linii lotniczych Ryanair. Przewoźnik anulował już jeden lot z Wrocławia do Rzymu, a lot do Bari został przesunięty na godziny popołudniowe. Oprócz tego do Rzymu z Warszawy nie polecą dziś pasażerowie włoskiej Alitalii. Linie lotnicze proszą podróżnych, by przed wyruszeniem do Włoch lub z Włoch sprawdzili aktualne informacje o odwołanych lotach na stronach przewoźników.

Co w tej sytuacji mogą zrobić pasażerowie? Jak przypominają eksperci Skycop, firmy specjalizującej się w odszkodowaniach lotniczych, prawo unijne określa obowiązki w przypadku zakłóceń lotów na kontynencie, ale nie pociąga linii lotniczych do odpowiedzialności za strajki pracowników. Uniemożliwia to pasażerom uzyskanie odszkodowania w wysokości do 600 euro.

– Obserwując sytuację w Europie widzimy wyraźnie, że liczba strajków pracowników rośnie z roku na rok. Pomimo pogarszającej się sytuacji podróżnych, wydaje się, że linie lotnicze nie dbają o to, aby wprowadzać jakiekolwiek zmiany – komentuje Marius Stonkus, prezes firmy Skycop. Rozporządzenie Komisji Europejskiej nr 261 zobowiązuje linie lotnicze do wypłaty odszkodowań w wysokości od 250 do 600 euro w przypadku opóźnienia lotu o ponad 3 godziny, odwołania lotu na 14 dni przed odlotem oraz sprzedania więcej biletów niż jest miejsc. Prawo nie obejmuje z góry zaplanowanych i uzgodnionych strajków.