– Udało się nam utrzymać dobrych, wykwalifikowanych pracowników w czasie pandemii, co stanowiło nie lada wyzwanie. Dzięki temu utrzymujemy wysoki poziom obsługi – podkreślił w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Wiktor Wójcik, prezes zarządu portu lotniczego Olsztyn-Mazury.
Gość Kongresu Rynku Lotniczego 2023, który odbył się 14 września w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, ocenił mijający sezon letni w regionalnym lotnisku, przedstawił plany inwestycyjne oraz zapowiedział podpisane ważnej umowy z klientem z Bliskiego Wschodu.
Rafał Dybiński, Rynek Lotniczy: Jak oceniacie wakacyjne miesiące?
Wiktor Wójcik, prezes portu lotniczego Olsztyn-Mazury: Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników. Po przerwie związanej z pandemią na nasze lotnisko wróciły czartery. Nowe połączenie Itaki do Turcji okazało się dużym sukcesem i świetną promocją portu. Taki przykład na żywo, że mieszkańcy Warmii i Mazur latają na wakacje ze swojego, regionalnego lotniska, wracają i są zadowoleni, mówiąc o tym, najlepiej działa. Taka trochę szeptana reklama.
Jaką liczbę pasażerów planujecie obsłużyć w tym roku?
Przekroczyliśmy już liczbę 100 tys. pasażerów w tym roku. To taka dobra dla nas cyfra. Przypomnę, że w ubiegłym roku mieliśmy w sumie 113 tys. pasażerów, a to był dopiero pierwszy, pełny rok po pandemii. Sezon letni powoli się kończy i maleje oferowanie, ale liczymy, że do końca roku uda się osiągnąć wynik 140 tys. Zabiegamy oczywiście o nowe połączenia. Jesteśmy już po rozmowach z każdym przewoźnikiem, który oferuje loty z naszego portu, czyli z PLL LOT oraz niskokosztowymi liniami Ryanair i Wizz Air. Budują się pewne szanse. Niemniej w tej grze, to przewoźnicy mają wiodącą kartę. Słyszymy, choćby na tegorocznym Kongresie Rynku Lotniczego, że jest duży problem z nowymi samolotami, których brakuje i nawet gdyby chcieli, to nie mają czym latać. Sezon letni pokazał nam jednak, że czartery od nas mogą być wypełnione, tak jak w przypadku rejsów do Antalyi. Myślę więc, że w niedługim czasie ogłosimy kolejne czarterowe relacje, bo ten region ma potencjał wakacyjny. Nie mówiąc o tym, że sami również z przyjemnością powitamy gości odwiedzających nasz piękny region. Jest potencjał wywozowy do ciepłych krajów i będziemy działać w tym kierunku.
Czy wokół najładniejszego, zdaniem wielu ekspertów w branży, terminala lotniczego w Polsce są planowane kolejne inwestycje?
Miło to słyszeć, ale faktycznie nasz terminal świetnie wpisał się w to otoczenie, którym możemy się pochwalić na Warmii i Mazurach, czyli las i przyrodę. Aby się rozwijać, musimy inwestować - szukać nowych możliwości generowania ruchu na naszym lotnisku, biorąc pod uwagę, że w naszym regionie mieszka 1,4 mln osób. Trudno osiągnąć milion pasażerów z takiego ludzkiego potencjału, żeby lotnisko było rentowne. Rozbudowujemy w związku z tym Port Lotniczy Olsztyn-Mazury różnymi działaniami, a zwłaszcza takimi, które przyniosą nam oszczędności, ale także tymi, które mogą nam przynieść zwiększone przychody, ale okołolotniskowe. Jesteśmy na etapie ukończenia bardzo ważnych inwestycji - nowego systemu ILS CAT II, wpływającego na podniesienie bezpieczeństwa operacji na lotnisku, ale także pomp ciepła i fotowoltaiki, związanych z minimalizacją kosztów operacyjnych, kosztów energii. Na koniec roku oddajemy te inwestycje i to będzie taka wartość dodana, dzięki której wpiszemy się znakomicie w pojęcie zielonego lotniska, zmierzając do likwidacji śladu węglowego i obniżenia emisji CO2. Poza tym opracowujemy, co jest na etapie koncepcji projektantów, budowę dużych hangarów MRO, które pozwoliłyby nam ściągać klientów w kierunku serwisu, naprawy oraz innych działań, które są związane z utrzymaniem bieżącym statków powietrznych. W małym porcie lotniczym duża część pracy może być naprawdę w tym segmencie okołolotniczym, która oczywiście przyniesie nam odpowiednie przychody i zrównoważy nasze finanse w drodze ku rentowności. Tego rodzaju inwestycje wpłyną również na nasze otoczenie - zatrudnimy więcej osób, odprowadzimy podatki do gminy itp. - zyska na tym region i wszyscy będą zadowoleni.
Pojawi się u Was klient ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Można coś więcej na jego temat?
W ramach segmentu cargo i autorskiego projektu Special Trade Zone/Olsztyn-Mazury Food Cluster, który rozwijamy od ponad roku, podjęliśmy współpracę z firmami znad Zatoki Perskiej, które są odbiorcą towarów z Warmii i Mazur - regionu określanego jako "zielone płuca Polski" i znane z rolnictwa ekologicznego i bio. Taką też produkujemy tutaj żywność - wysokiej jakości i w ekologicznych warunkach. To się bardzo dobrze sprzedaje na rynkach trzecich. To jest też taka nasza przyszłość, pracujemy nad tym, budujemy wzajemne zaufanie z tymi partnerami. Za tydzień mamy właśnie z tego tytułu duże spotkanie i podpiszemy pewnie memoranda współpracy. Liczę oczywiście na to, że to przełoży się w przyszłości na sukcesy i dalszy rozwój portu.
Jak wygląda u Was obecnie sytuacja kadrowa? Czy nie brakuje Wam rąk do pracy?
Jesteśmy w dobrym miejscu, jeśli chodzi o nasz zespół. Udało się nam utrzymać dobrych, wykwalifikowanych pracowników w czasie pandemii, co stanowiło nie lada wyzwanie. Dzięki temu utrzymujemy wysoki poziom obsługi. Ale w perspektywie wieloletniej i inwestycji, które planujemy z pewnością będziemy prowadzili szeroko zakrojoną rekrutację.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.