Port lotniczy Wrocław im. Mikołaja Kopernika znalazł się w gronie tych krajowych lotnisk, które uzyskały rządowe wsparcie na pokrycie strat wynikających z kryzysu wywołanego wirusem COVID-19.
Stolica Dolnego Śląska oferuje podróżnym w zimowym rozkładzie lotów 30 kierunków: sieciowych, czarterowych i obsługiwanych przez tanie linie lotnicze.
Harmonogram będzie obowiązywał do 27 marca przyszłego roku.
Najbardziej rozbudowana jest siatka przygotowana przez niskokosztowce. Ryanair oferuje loty do Wielkiej Brytanii (m.in. Londyn Stansted, Edynburg, Glasgow, Dublin) i do Włoch (Rzym i Palermo), z kolei Wizz Air do Wielkiej Brytanii (m.in. Londyn Luton), Skandynawii (Oslo, Sztokholm, Reykjavik), Niemiec (Dortmund), Holandii (Eindhoven) i na Ukrainę (Kijów, Lwów, Charków, Zaporoże).
W grupie połączeń sieciowych znalazło się natomiast sześć kierunków: Warszawa i Budapeszt (PLL LOT), Frankfurt (Lufthansa), Zurych (Swiss), Amsterdam (KLM) i Dusseldorf (Eurowings). Zimowy rozkład uzupełniają połączenia czarterowe oferowane przez biura podróży do popularnych kurortów w Egipcie i Turcji.
- Zgodnie z zatwierdzonym programem pomocy, który ma zrekompensować polskim lotniskom straty poniesione w związku z pandemią koronawirusa, do Portu Lotniczego Wrocław trafiło niespełna 10 mln zł. Jest to rekompensata części kosztów, jakie w okresie marzec-czerwiec 2020 poniósł nasz port w związku z brakiem operacji pasażerskich i koniecznością utrzymania lotniska w gotowości na potrzeby transportów sanitarnych i lotów wojskowych - podkreślił Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław w odpowiedzi nadesłanej do redakcji Rynku Lotniczego.
Obiekt stolicy Dolnego Śląska oszacował poniesione w tym okresie koszty na kwotę 22 mln zł. - Rekompensata to mniej niż 50 proc. Otrzymana kwota zostanie przeznaczona na częściowe pokrycie strat i utrzymanie bieżącej działalności operacyjnej lotniska, która jest zabezpieczona także posiadanymi zasobami finansowymi i wdrożonym działaniom optymalizującym koszty - oznajmił Kuś.
Według prezesa lotniska sytuacja portu jest stabilna, chociaż poważna, tak jak wszystkich podmiotów funkcjonujących aktualnie na rynku lotniczym. - Do czasu kompleksowego rozwiązania problemów wywołanych pandemią, z którymi zmaga się cała branża lotnicza, będziemy utrzymywać zdolność operacyjną lotniska poprzez wprowadzony program oszczędnościowy oraz poszukiwanie i wdrożenie alternatywnych źródeł przychodów. Priorytetem zarządu jest utrzymanie miejsc pracy oraz normalnego funkcjonowania lotniska, w szczególności bezpiecznej i płynnej obsługi pasażerów w trudnych warunkach, w jakich musi działać cała branża lotnicza - podsumował Kuś.