Linie lotnicze Ryanair poinformowały w oficjalnym komunikacie o przewiezieniu we wrześniu bieżącego roku 19,1 mln pasażerów.
Wynik uzyskany w dziewiątym miesiącu bieżącego roku oznacza wzrost o dziesięć proc. w odniesieniu do tego samego okresu 2023 roku. Wówczas doliczono się 17,4 mln podróżnych.
Wskaźnik wypełnienia samolotów niskokosztowca z Irlandii osiągnął poziom 94 proc. Przed rokiem we wrześniu był na tym samym pułapie. Tani przewoźnik z Zielonej Wyspy zrealizował we wrześniu ponad 106 tys. lotów.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, czyli od początku października 2023 roku do końca września 2024 roku, tani przewoźnik z Irlandii obsłużył w sumie 193,6 mln pasażerów. To więcej o osiem proc. aniżeli przed rokiem w tym samym okresie. Wówczas doliczono się łącznie 178,9 mln podróżnych.
Średni wskaźnik wypełnienia samolotów w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy był na poziomie 94 proc. Przed rokiem w analogicznym okresie był także na tym samym pułapie.
– Polska jest jednym z najważniejszym rynków dla Ryanaira, a regionalne i wciąż rozwijające się lotniska mogą spodziewać się wzrostu liczby lotów i sieci tras. Oferowanie w Polsce stale rośnie. Polskie porty są w miarę bezpieczne, bo dużych cięć nie będzie –
wyznała w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Alicja Wójcik-Gołębiowska, przedstawicielka Ryanaira.
Tani przewoźnik z Irlandii poinformował niedawno również, że uruchomi w najbliższym sezonie zimowym
dziewięć nowych tras z belgijskiego Charleroi. Ze względu na wysokie opłaty lotniskowe żadnych nowych tras niskokosztowca nie zyska stołeczny port Bruksela-Zaventem. Wcześniej Ryanair zapowiedział również
redukcje stacjonujących samolotów i połączeń z niemieckiego Berlina.