Wrzesień z dwucyfrowym spadkiem w PLAY, ale są też pozytywy

Wynik uzyskany w dziewiątym miesiącu bieżącego roku oznacza spadek o 14,7 proc. w odniesieniu do tego samego okresu z 2023 roku. Wówczas obsłużono dokładnie 163 784 podróżnych.

Rekordowe wypełnienie i większy udział w krajowym rynku

Średni wskaźnik wypełnienia samolotów był na poziomie 87,3 proc. Dla porównania, dokładnie przed rokiem we wrześniu, był na pułapie 85 proc. To oznacza z kolei wzrost rok do roku o 2,3 proc. Na połączeniach transatlantyckich wskaźnik wypełnienia charakterystycznych czerwonych odrzutowców osiągnął nawet rekordowy poziom 89,7 proc. Nigdy wcześniej nie był tak wysoki.

Punktualność, mierzona liczbą rejsów, startujących w ciągu kwadransa od zaplanowanej wcześniej godziny odlotu, była we wrześniu na poziomie 90,5 proc. To kilkuprocentowy wzrost w odniesieniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku, kiedy była na pułapie 85,1 proc.

35,9 proc. obsłużonych klientów wykorzystało loty skandynawskiego niskokosztowca w podróży do innych miejsc docelowych z przesiadką w stołecznym porcie Rejkiawik-Keflavik. 35,8 proc. pasażerów przyleciało na Islandię, a 28,3 proc. odleciało z Wyspy Gejzerów.

PLAY dalej zwiększają swój udział na krajowym rynku. We wrześniu doliczono się 41 tys. pasażerów podróżujących na rejsach z Islandii. Względem tego samego miesiąca ubiegłego roku, kiedy obsłużono w ten sposób 38 tys. klientów, oznacza to wzrost rok do roku o dziewięć proc.

Nowe trasy na południe Europy

Flota niskokosztowca, który w czerwcu świętował urodziny, powiększyła się w ciągu roku istnienia z trzech do dziesięciu samolotów. Charakterystyczne czerwone odrzutowce przewoźnika docierają aktualnie do ponad 40 miejsc docelowych w Europie i Ameryce Północnej. Niedawno uruchomiono sprzedaż na loty do hiszpańskiej Walencji oraz chorwackiej Puli. Ponadto zwiększono do dwóch w tygodniu częstotliwość rejsów do Splitu.

– Pomimo spadku liczby pasażerów we wrześniu poprawiliśmy inne statystyki. Wzrosły wskaźniki wypełnienia samolotów, a także udziały w krajowym rynku – podkreślił Einar Örn Ólafsson, prezes niskokosztowca z Islandii.

– Elastycznie dostosowujemy się do popytu w najbliższych miesiącach, dodając nowe trasy do bardziej rekreacyjnych miejsc docelowych. Mamy nadzieję, że przyniosą pozytywne rezultaty w przyszłym roku. Jesteśmy również dumni z naszej punktualności – podsumował Örn Ólafsson.