Linie lotnicze Aerofłot wstrzymały tymczasowo transatlantyckie rejsy z Moskwy do kilku miast w Stanach Zjednoczonych oraz miejsc docelowych na Karaibach. Zawieszenie obowiązuje od 28 lutego do 2 marca i komplikuje powrót turystów do Rosji.
Narodowy przewoźnik Rosji, która w miniony czwartek rozpoczęła
inwazję na Ukrainę, nie poleci do czterech miast USA, w tym do Los Angeles, Miami, Nowego Jorku i Waszyngtonu. Ponadto podróżni nie będą mogli skorzystać z połączeń do Hawany i Varadero na Kubie, Punta Cana na Dominikanie i do Cancun w Meksyku.
Efekt zamknięć przestrzeni powietrznychWstrzymanie transatlantyckich rejsów z Moskwy to efekt
zamknięcia kanadyjskiej przestrzeni powietrznej. Wcześniej podobne decyzje ogłosiły
kraje Unii Europejskiej, a także
jako pierwsza Wielka Brytania. Rosja w odpowiedzi również zdecydowała się na taki krok względem wszystkich państw, które potępiły w ten sposób barbarzyński najazd na wschodnich sąsiadów Polski.
Aerofłot stara się uspokoić swoich klientów i zapewnia o możliwości zwrotu pieniędzy za bilety oraz o ewentualnej zmianie rezerwacji. Jednocześnie narodowy przewoźnik Rosji jest w stałym kontakcie z Federalną Agencją Transportu Lotniczego w sprawie organizacji rejsów repatriacyjnych obywateli tego kraju.
Ponad 20 godzin na KubęJeszcze 28 lutego czarterowe Royal Flight Airlines, które są partnerem touroperatora Coral Travel, zaplanowały lot z Moskwy do Varadero z międzylądowaniem na Kamczatce i z powrotem. Tylko rejs na Daleki Wschód Rosji potrwa osiem godzin, a później trzeba jeszcze doliczyć kolejne 12 lub 13 godzin na dotarcie na Kubę. Normalnie, przez Finlandię, Szwecję, Norwegię, Islandię i Kanadę, bezpośredni lot trwałby w sumie 12 godzin.
Według serwisu ATOR już ponad 150 tys. turystów rosyjskich może przebywać poza granicami swojego kraju, a ponad 27 tys. z nich znajduje się w miejscach, gdzie ze względu na sankcje UE, Wielkiej Brytanii oraz Kanady, wystąpiły problemy z wylotem. Eksperci alarmują, że touroperatorzy nie radzą już sobie z logistyką i zgłaszają się o pomoc do Federalnej Agencji Turystyki, a także do Ministerstwa Transportu Rosji.