Władze Arabii Saudyjskiej przyznały prawa na obsługę lotów między Dżeddą a Warszawą – dowiedział się Rynek Lotniczy. Codzienne rejsy mogą ruszyć już w przyszłorocznym sezonie letnim. Na „Okęciu” mogą zadebiutować Saudia oraz flynas!
Polska i Królestwo Arabii Saudyjskiej nie tak dawno zawarły bilateralną umowę lotniczą, a szlak obsługi lotów między Polską a Królestwem Arabii Saudyjskiej przecierają Polskie Linie Lotnicze LOT, które od czerwca łączą Warszawę z Rijadem. Oferta narodowego przewoźnika szybko znalazła odzew rynkowy, czego efektem są wypełnione po brzegi samoloty. Na
duże zainteresowanie pasażerów rejsami LOT-u zwrócił uwagę Majid Khan, dyrektor generalny Saudi Air Connectivity Program.
Począwszy od sezonu letniego liczba lotów między Polską a Królestwem z Półwyspu Arabskiego może wzrosnąć, gdyż – jak dowiedział się Rynek Lotniczy – Główny Urząd Lotnictwa Cywilnego Arabii Saudyjskiej przyznał prawa (sloty) na obsługę połączeń między Dżeddą a Warszawą. Saudyjski regulator nie wskazał jeszcze przewoźnika, który będzie realizował połączenia.
Alokowane zostało 420 slotów, co pozwala na zrealizowanie 210 rotacji, więc loty Dżedda – Warszawa – Dżedda mogłyby mieć status codziennych. Łączny podaż foteli miałby wynieść 98 640, co znacząco przekracza możliwości operacyjne flynas, gdyż niskokosztowe linie użytkują A320neo, które mogą jednorazowo pomieścić 174 pasażerów. Taki obrót spraw oznacza, że rejsy na „Okęcie” mogłyby obsługiwać także narodowe linie Królestwa, czyli Saudia.
Flynas odpowiadałby za obsługę 155 rotacji (53 940 foteli), a Saudia za 150 lotów za pomocą B787-9 (75 rotacji), co przełożyłoby się na podaż 44 700 miejsc. Wtedy łączna podaż równałaby się z tą, która jest w raporcie slotowym. Ponieważ te przydziały czasu na start lub lądowanie zostały przyznane na podstawie wstępnych wniosków, możliwe jest że linie lotnicze nie zdecydują się na uruchomienie lotów do Warszawy, zamiast tego wykorzystując sloty na obsługę połączeń do innego miasta.