Za 10 lat easyJet chce latać elektrycznymi samolotami

Airbus A320 neo ma mieć zasilanie bateryjne i ma móc pomieścić ok. 150 osób. Jego zasięg ma sięgać 482 km. Jak podaje easyJet – główną zaletą technologii ma być ograniczenie emisji dwutlenku węgla oraz hałasu.

– Wright Electric chce w ciągu dziesięciu lat opracować i skonstruować w pełni elektryczny samolot, który będzie w stanie obsługiwać komercyjne linie krótkodystansowe. Według planów ma on być wykorzystywany przy połączeniach na terenie Wielkiej Brytanii i całej Europy – informuje Wright Electric. Firma pracowała już nad elektrycznymi maszynami latającymi dla NASA.

Głównym celem easyJet w tym działaniu jest ekologia. Według raportów branża lotnicza jest odpowiedzialna za dużą część emisji dwutlenku węgla. Przewoźnik już od kilku lat działa na rzecz zmniejszenia ilości emitowanego CO2.

Ponadto samoloty elektryczne maja być o połowę cichsze niż te napędzane paliwem oraz o 10% tańsze. Szczególnie ciekawe byłoby zmniejszenie hałasu emitowanego przez samoloty. Dzięki temu lotniska nie byłyby tak uciążliwe dla mieszkańców, a zabudowa wokół portów mogłaby być gęstsza. To przekłada się na korzyści nie tylko w branży lotniczej, ale w innych gałęziach gospodarki.