Załogi KLM ratują klimat zabierając o jedną parę majtek mniej

Przewoźnik z Europy Zachodniej oszacował, że jeśli załoga standardowo zabierze o kilogram mniej bagażu na osobę, wówczas zredukuje emisje w sumie o 522 ton CO2 w skali roku. To jest porównywalne z zanieczyszczeniami wytwarzanymi przez 27 holenderskich gospodarstw domowych.

"Każdy kilogram bagażu, który zostawimy, oszczędzi paliwo i zmniejszy emisję CO2. Zachęcamy członków załogi do krytycznego myślenia o zawartości i wadze bagażu" - przekazał w oświadczeniu do pracowników przewoźnik, który sugeruje, że jeśli wszyscy członkowie załogi zabiorą na każdą podróż o jedną zapasową parę majtek mniej, o średniej wadze 100 gramów, to wówczas taki rejs zmniejszy wydzielane emisje, porównywalne z tymi, które wytwarzają rocznie trzy holenderskie gospodarstwa domowe. W przypadku pozostawienia zapasowej koszuli lub bluzki oszczędności paliwa mogą być nawet dwa razy wyższe.

KLM daje przykład zrównoważonego rozwoju dzięki wdrażanym nowym walizkom dla członków personelu pokładowego i pilotów. Wprowadzony właśnie do obiegu model waży tylko 3,8 kg. Poprzednio używane ważyły od 5 do 5,5 kg.

Narodowe linie lotnicze Holandii w ramach inicjatywy Sustainable Flight Challenge wykonały także specjalne loty do Trondheim i Los Angeles. Podczas tych rejsów testowano jak najwięcej zrównoważonych środków, takich jak wybór najbardziej efektywnej trasy lotu, nowe paliwo lotnicze czy też dostosowany catering. Załogi tych lotów podróżują tylko z bagażem podręcznym lub najnowszymi lekkimi walizkami.